Załogowa misja na Marsa. Kto wygra kosmiczny wyścig?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Załogowa misja na Marsa. Kto wygra kosmiczny wyścig?
Kto wygra kosmiczny wyścig z Ziemi na Marsa?Foto: Wirestock Collection/shutterstock

Chińczycy chcą w 2033 roku wysłać załogową misję na Marsa. Czy w międzynarodowej stawce są naprawdę poważnym zawodnikiem w kosmicznym wyścigu? - Wszyscy czują oddech Chin na plecach - mówi w Programie 1 Polskiego Radia dr Aleksandra Bukała, dyrektor Departamentu Strategii i Współpracy Międzynarodowej w Polskiej Agencji Kosmicznej. Jak na ich tle prezentują się Amerykanie, Europa i Polska?

  • Wang Xiaojun, szef China Academy of Launch Vehicle Technology, największego chińskiego producenta rakiet, poinformował, że pierwsza załogowa misja na Marsa ma odbyć się w 2033 roku.
  • Polska, Stany Zjednoczone i kilkadziesiąt innych państw rywalizuje z Chinami poprzez program Artemida.
  • Czy kosmiczny wyścig dalej napędza świat?

Dr Aleksandra Bukała zwraca uwagę, że już od dawna "chiński program komiczny jest bardzo konsekwentny". - Zaczęli trochę później, bo dopiero w 1970 roku wystrzelili swojego pierwszego satelitę o nazwie brzmiącej po polsku: "Wschód jest czerwony", ale byli piątym krajem, który umieścił na orbicie satelitę, zaraz po Rosji, USA, Francji i Japonii - wyjaśnia.

Chiny konsekwentnie realizują również program załogowych lotów kosmicznych. - Pierwszy taki lot odbył się w 2003 roku, a w 2016 roku została wyniesiona Chińska Stacja Kosmiczna. To oznacza, że Chiny nie zdecydowały się na uczestniczenie w programie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, tylko same sobie ułożyły ten program. W 2021 roku pierwszy raz chińscy tajkonauci, bo to nie są astronauci czy kosmonauci, zamieszkali na tej stacji kosmicznej - dodaje gość Jedynki.


Posłuchaj

8:08
Załogowa misja na Marsa. Kto wygra kosmiczny wyścig? (Jedynka/Cztery pory roku)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Program Artemida, czyli Polska, USA i inni partnerzy

Dr Aleksandra Bukała przyznaje, że Chiny mają bardzo szeroki program załogowej eksploracji Księżyca i w perspektywie Marsa. Podkreśla jednak, że Polska wraz z innymi krajami również posiada swój program.

- To program Artemis, czyli Artemida. W mitologii greckiej Artemida była siostrą Apolla, stąd też nieprzypadkowa nazwa tego programu. Polska jest partnerem programu, razem z USA i obecnie 32 krajami. Celem jest zapewnienie stałej obecności człowieka na Księżycu, czyli zbudowanie stacji kosmicznej załogowej. A także zbudowanie na orbicie Księżyca statku załogowego, który będzie w stanie polecieć na Marsa załogowo - mówi dr Aleksandra Bukała.

Rywalizacja Chin z resztą świata

Chiny podjęły decyzję, że będą samodzielnie pracować nad lotami załogowymi. Z jednej strony nie są zależne od innych państw i nie muszą dogadywać szczegółów z partnerami, ale z drugiej strony, jak mówi Aleksandra Bukała, "mózgi 32 krajów może więcej ważą niż mózgi jednego kraju".

- Jeśli miałabym dokonać własnej oceny, to Chiny jednak cały czas są trochę z tyłu, jeśli chodzi o technologie. To powoduje wiele tarć pomiędzy krajami w zakresie transferu technologii, bo wszyscy czują oddech Chin na plecach. Ich decyzja, żeby pójść samemu, budzi pewną rezerwę i obawy po stronie naszych partnerów. Ona nie przyczynia się do budowania zaufania, że idziemy razem - ocenia gość Jedynki.

Czytaj także:

***

Tytuł audycji: Cztery pory roku

Prowadził: Roman Czejarek

Gość: dr Aleksandra Bukała (dyrektor Departamentu Strategii i Współpracy Międzynarodowej w Polskiej Agencji Kosmicznej)

Data emisji: 23.11.2023 r. 

Godzina emisji: 11.15

DS

Polecane