Reklama

reklama

Najszybsze ze "spadających gwiazd" - Leonidy na listopadowym niebie

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Najszybsze ze "spadających gwiazd" - Leonidy na listopadowym niebie
W listopadowe noce można obserwować najszybsze ze “spadających gwiazd” - Leonidy. W atmosferę ziemską wpadają z rekordową prędkością ponad 70 km/s. Szczyt ich aktywności wypada w nocy z 17 na 18 listopada.Foto: Shutterstock

W atmosferę ziemską wpadają z rekordową prędkością ponad 70 km/s, a szczyt ich aktywności wypada w nocy z 17 na 18 listopada. Leonidy będzie można zaobserwować na listopadowym niebie. Kiedy warto popatrzeć w górę? Szczegóły wyjaśnił w Trójce popularyzator nauki Rafał Grabiański z portalu "Urania – postępy astronomii".

  • "Spadające gwiazdy" to meteory pędzące z prędkościami rzędu kilkudziesięciu kilometrów na sekundę. Ich źródłem są komety, które przemieszczają się wśród planet, okrążając Słońce.
  • Każda z komet pozostawia po sobie sporo meteorów, które poruszają się po tej samej orbicie, po której krąży kometa. Gdy Ziemia wpadnie w taki rój, możemy obserwować "spadające gwiazdy".
  • Najbardziej znanym listopadowym rojem meteorów są Leonidy, których źródłem jest kometa 55P/Tempel-Tuttle.

Leonidy są widoczne na niebie między 10 a 23 listopada. Jednak maksimum aktywności spodziewane jest w piątkową noc z 17 na 18 listopada. Jak podkreślają astronomowie, w tym czasie można się spodziewać około 15 spadających gwiazd na godzinę.

"Spadające gwiazdy" na listopadowym niebie

Leonidy nie są najbardziej obfitym rojem meteorów (dla porównania sierpniowe Perseidy to około 100 meteorów na godzinę), ale za to najszybszy. - Ich prędkość to ok. 70 km/s. To wynika z kształtu orbity, po której porusza się kometa 55P/Tempel-Tuttle. Jest ona tak położona, że pozostawiona przez kometę materia zderza się z naszą ziemską atmosferą przy największych prędkościach - wyjaśnił w rozmowie wicedyrektor Planetarium Śląskiego, Damian Jabłeka.

Najczęściej czytane

Deszcz meteorów 

Zdarzają się lata, w których Leonidy oznaczają prawdziwy deszcz meteorów. - Kiedy kometa 55P/Tempel-Tuttle co 33 lata wraca w okolice Słońca, pozostawia na swojej orbicie więcej materii kometarnej. To oznacza więcej meteorów wpadających w naszą atmosferę. Dodatkowo materia ta nie rozkłada się równomiernie na orbicie komety, ale oddziaływanie grawitacyjne Jowisza i Saturna powoduje, że skupia się w określonych miejscach - wyjaśnił. 

Leonidy w atmosferę ziemską wpadają z rekordową prędkością ponad 70 km/s. Szczyt ich aktywności wypada w nocy z 17 na 18 listopada. Leonidy w atmosferę ziemską wpadają z rekordową prędkością ponad 70 km/s. Szczyt ich aktywności wypada w nocy z 17 na 18 listopada. /Shutterstock

W listopadzie popatrz w niebo! Nie tylko Leonidy

Niestety Leonidy to rój dla prawdziwych pasjonatów lub rannych ptaszków. Jego radiant, czyli miejsce, z którego zdają się wyłaniać meteory, znajduje się w gwiazdozbiorze Lwa. - To wiosenny gwiazdozbiór więc obecnie przez całe noce jest pod horyzontem. Można go obserwować nad ranem, przed wschodem Słońca. I właśnie na wschodzie Leonidy są widoczne, obejmując niemal połowę nieba - dopowiadają znawcy.

To nie jedyny rój meteorów, który można oglądać w listopadzie. Kolejnym są Taurydy, a zwłaszcza Taurydy Północne - można wypatrywać ich do 25 listopada.


Posłuchaj

5:14
Najszybsze ze "spadających gwiazd" - Leonidy na listopadowym niebie (Trójka przed południem)
+
Dodaj do playlisty
+

 


***

Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Tomasz Miara
Gość: Rafał Grabiański (popularyzator nauki)
Data emisji: 16.11.2023
Godzina emisji: 9.45

IAR/zch


Polecane