Jak brzmi zdjęcie kosmosu? Warszawscy studenci stworzyli aplikację zmieniającą obraz w dźwięk

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
  • Sonifikacja polega na przekształcaniu danych, najczęściej obrazów, na dźwięk.
  • Warszawscy studenci opracowali aplikację do sonifikacji, która przekształca wprowadzony do niej obraz kosmosu na dźwięk.
  • Twórcy aplikacji pracują nad tym, aby ich aplikacja mogła przetwarzać dowolny obraz na dźwięk. Dlatego docelowo chcieliby współpracować także z galeriami sztuki.

Sonifikacja obrazu kosmosu. Co to jest?

Wszystko zaczęło się od hackatonu, czyli swoistego maratonu programistycznego, podczas którego informatycy i inne osoby związane z rozwojem oprogramowania mają do rozwiązania określony problem związany z projektowaniem. – Wyświetliła mi się informacja o wydarzeniu: zobaczyłem NASA, kosmos, ciekawe zadania. Zebrałem kolegów – Michał jest z WAT-u, Kuba z UW i Piotrek z PW – i stwierdziliśmy, że pojedziemy grupą mocnych zawodników technicznych zobaczyć, jak taki hackaton wygląda – opowiada Maciej Leszek ze Studenckiego Koła Astronautycznego Politechniki Warszawskiej. – Było 30 różnych zadań, z których mogliśmy wybrać jedno. Było bardzo dużo ciekawych, które jednak musieliśmy od razu odrzucić z powodu, że np. nie byliśmy biologami, więc tematu "Mini zoo w kosmosie" nie mogliśmy zrobić - tłumaczy.

– I padło na dźwięk, głównie dlatego, że zaciekawiła nas sama sonifikacja, czyli w prostych słowach: przekształcenie jakichś danych, najczęściej obrazu, w dźwięk – dodaje.

Co zagra zdjęcie kosmosu z teleskopu Webba?

Słuchając kosmosu, ludzie niejako automatycznie nastawiają się na poszukiwanie głosów, dźwięków innych cywilizacji. Jest jednak jeden podstawowy problem: dźwięk nie przenosi się w przestrzeni kosmicznej. – Możemy np. rejestrować fale radiowe. Chociażby Voyager, najdalej wysunięty w kosmos obiekt stworzony przez człowieka, odbiera bardzo ciekawe fale. Ale u nas jest trochę inaczej: aplikacja ma zdjęcie i sama tworzy dźwięk za pomocą obiektów ze zdjęcia – wyjaśnia.

– W ramach zadania konkursowego mieliśmy już gotowy katalog obrazów, więc pierwsze, z których korzystaliśmy przy testowaniu tego narzędzia, pochodziły z NASA. Natomiast docelowo chcemy, aby dowolny obraz, który wgramy do aplikacji – obraz nieba albo zdjęcie nieba, które my zrobimy – również można było sonifikować poprzez naszą aplikację – mówi Michał Oręziak z Wojskowej Akademii Technicznej.

Sonifikacja: sztuka w wielkim stylu?

Co ciekawe, aplikacja, która jest wciąż jeszcze w fazie próbnej, posiada także dodatkową funkcję: obrazy kosmosu może przetwarzać w dźwięki w stylu inspirowanym twórczością jakiegoś kompozytora, np. Hansa Zimmera.

Docelowo twórcy aplikacji chcą, aby mogła ona przekształcać w dźwięki dowolne obrazy. Z tego powodu planują nawiązać współpracę także z galeriami sztuki.

Więcej o całym projekcie sonifikacji obrazów kosmosu i nie tylko można się dowiedzieć na stronie astrosonix.com.

Przeczytaj także:


Posłuchaj

5:57
Sonifacja, czyli jak brzmi obraz kosmosu? (Trójka przed południem)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Tomasz Miara
Goście: Maciej Leszek (Studenckie Koło Astronautyczne Politechniki Warszawskiej), Michał Oręziak (Wojskowej Akademii Technicznej)
Data emisji: 14.11.2023
Godzina emisji: 9.13

pr

Polecane