OFE nie dano szansy
- Zmiany wprowadzane przez rząd oznaczają, że znowu liczymy na ZUS. A ten będzie nasze pieniądze przeznaczał na wypłaty bieżących emerytur zamiast inwestować - Marek Wołos, analityk Domu Maklerskiego TMS Brokers.
Zdaniem Marka Wołosa OFE, które zostały powołane do pomnażania pieniędzy na rynkach kapitałowych, mogły wypracować dla emerytów więcej, gdyby wprowadzono zmiany w ich działaniu. - OFE pracowały dopiero 10 lat i miały w tym czasie dość duże limity inwestycyjne na giełdzie, więc nie mogły się tak naprawdę rozpędzić. Te zasady powinny zostać zmienione, podobnie jak prowizja do OFE - powiedział.
Analityk dodał, że po przeniesieniu 5 proc składki do ZUS, dużo mniej pieniędzy pracuje w OFE, więc emerytury mogą być niższe, ale dziś nie jesteśmy w stanie przewidzieć ich wysokości.
Ekonomista zgodził się, że obniżenie zadłużenia państwa wobec OFE przyczyni sę do zmniejszenia deficytu finansów publicznych. - Polska musi do przyszłego roku obniżyć dług publiczny do 3 proc. To ruch, o którym nikomu się do tej pory nie śniło, który nigdy w Polsce nie był ralizowany, dlatego potrzebne są naprawdę poważne oszczędności - powiedział w rozmowie z Wiktorem Legowiczem.
Oszczędzać będą musiały także regiony. Polskie miasta w ostatnim czasie znacząco się zadłużały, co jest związane z realizacją projektów współfinansowanych przez UE. - Będzie się to działo nadal, ale powinna nastąpić zmiana form zadłużenia. Miasta muszą odejść od kredytów i emisji obligacji, a poszukiwać form publiczno-prawnego współfinansowania inwestycji - podsumował.
W dalszej części audycji:
- o perspektywach zatrudnienia w drugim kwartale mówił Leszek Kurycyn, dyrektor operacyjny Manpower Polska;
- Arkadiusz Krężel, szef Rady Nadzorczej Impexmetalu podpowiadał jak przyciągnąć nowe inwestycje do Polski.
Audycji "Bardzo Ważny Projekt" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 18.45. Zapraszamy.
(asz)