Kasy samoobsługowe – kolejny przepis na samotność w tłumie?
2023-09-05, 10:09 | aktualizacja 2023-09-05, 10:09
Z badań amerykańskich naukowców wynika, że od kiedy w sklepach wprowadzono kasy samoobsługowe wzrósł poziom samotności wśród ludzi. Czy rzeczywiście brak możliwości pogawędki z kasjerką sprawia, że ludzie czują się bardziej samotni?
- Przeciwników kas samoobsługowych zniechęca m.in. ton wypowiadanych przez maszynę poleceń. Zwolenników przyciąga szybkość obsługi.
- Również kasjerki zauważają, że uruchomienie kas samoobsługowych wyraźnie ograniczyło ich kontakt z klientami.
- Kasy samoobsługowe są tylko jednym z czynników, który może powodować ograniczenie w kontaktach społecznych i zwiększać uczucie osamotnienia – ocenia psycholog.
Wojskowy ton czy szybkość obsługi?
Kasy samoobsługowe w sklepach mają tyle samo zwolenników, co przeciwników. – Nie korzystamy… Nie chcemy… Rozkazujący ton i wojskowy styl poleceń skutecznie zniechęca… – takie opinie wygłaszają klienci, którzy nie korzystają z takich kas. – Nie brakuje mi rozmowy z kasjerką: jak się człowiek spieszy, to raczej sobie nie pogadamy – odpowiada zwolennik samodzielnego rozliczania zakupów. – Ludziom zależy na czasie, a kasa samoobsługowa jest o wiele szybsza – tłumaczy.
Jednak czy na pewno to kasy samoobsługowe są powodem wzrostu poczucia samotności wśród ludzi? – W czasach coraz bardziej rozwiniętej technologii, w ogóle znacznie trudniej nawiązywać kontakty społeczne i prowadzić tzw. small talki. Tak naprawdę kasy samoobsługowe są tylko jednym z czynników, który może powodować jakieś ograniczenie w kontaktach społecznych i zwiększać uczucie osamotnienia – diagnozuje psycholog Natasza Chmielewska-Mazurek.
Długofalowe konsekwencje
Specjalistka zwraca jednak przy okazji uwagę, że dla niektórych osób, np. seniorów, codzienne wyjście do sklepu i nawet krótka rozmowa z kasjerką przy płaceniu za zakupy, bywa jedyną formą kontaktu z innymi ludźmi. – Mamy ulubione kasjerki w sklepie – zgadzają się klientki. A kasjerki ze swojej strony potwierdzają, że kasy samoobsługowe, chociaż w godzinach szczytu wyraźnie je odciążają w pracy, jednocześnie wyczuwalnie ograniczają ich kontakt z klientami.
– Myślę, że jeżeli za kilkanaście, kilkadziesiąt lat w zaawansowanym technologicznie świecie na niektórych stanowiskach zabraknie człowieka, to może mieć długofalowe konsekwencje dla ogółu społeczeństwa: będziemy mieli problem z kontaktami międzyludzkimi – przewiduje Natasza Chmielewska-Mazurek.
Przeczytaj takze
- Telefon komórkowy: niezbędny, ale i niebezpieczny. Czy potrafimy jeszcze bez niego żyć?
- Networking, czyli jak zbudować trwałą sieć kontaktów i znajomości na całe życie
- Za dużo, za wcześnie, zbyt natrętnie… Czy można się obronić przed komercjalizacją świąt?
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Piotr Firan
Autor materiału reporterskiego: Rafał Regulski (Radio Gdańsk)
Data emisji: 5.09.2023
Godzina emisji: 6.18
pr