Nie żyje Steve Harwell z grupy Smash Mouth. Wyśpiewał wielkie przeboje w "Shreku"

Zaledwie parę dni temu media obiegła informacja o tym, że Steve Harwell przebywa w hospicjum, a lekarze dają mu nie więcej niż tydzień życia. Niestety, czas ten okazał się jeszcze krótszy – wokalista zmarł w poniedziałek, 4 września, "w otoczeniu rodziny i przyjaciół" – jak przekazał w oficjalnym komunikacie menedżer zespołu Smash Mouth, z którym Harwell występował do 2021 roku.

Niewydolność wątroby miała być bezpośrednią przyczyną śmierci muzyka, który od wielu lat zmagał się z alkoholizmem. Wcześniej zdiagnozowano u niego takie schorzenia, jak kardiomiopatia oraz encefalopatia Wernickego. W ostatnich latach sceniczna forma Harwella pozostawiała wiele do życzenia, co doprowadzało nieraz do przerwania przed czasem koncertów jego macierzystej formacji.

Zespół Smash Mouth powstał w 1994 roku w San Jose w Kalifornii. Wydał siedem albumów studyjnych, z których ostatni, zatytułowany "Magic", ukazał się w 2012 roku. Największe triumfy w karierze grupa święciła na początku XXI wieku, za sprawą wielkich przebojów "All Star" i "I’m a Believer". Drugi z nich, autorstwa Neila Diamonda, był przeróbką hitu grupy The Monkees z 1966 roku. Oba znalazły się na ścieżce dźwiękowej filmu "Shrek" z 2001 roku.

źródło: YouTube / Smash Mouth

kc