Czy rozmiar ma znaczenie? Tłumaczą specjalistki od mody i psychologii
2023-09-02, 13:09 | aktualizacja 2023-09-02, 13:09
Noszenie zbyt dużych ciuchów może być wyrazem buntu, pogoni za trendami, ale też próbą ukrycia cielesnej niedoskonałości. Atrybuty fizyczne nie muszą jednak bezpośrednio przekładać się na naszą atrakcyjność w oczach innych ludzi.
- W latach 80. kobiety nosiły zbyt duże marynarki, aby podkreślić swoją pozycję zawodową; dziś za duże ciuchy zakładadają najczęściej młodzież i osoby z nadwagą.
- Wysoki wzrost u mężczyzny z przyczyn ewolucyjnych kobietom kojarzy się automatycznie z poczuciem bezpieczeństwa.
- Przesadne skupianie się na niedoskonałościach własnej urody może przynieść w relacjach z ludźmi gorsze skutki, niż same niedoskonałości.
Ubrania poszczególnych marek potrafią znacznie różnić się między sobą, jeśli chodzi o rozmiary przyporządkowane poszczególnym symbolom. Dlatego możemy być niemile zaskoczeni, jeśli na przykład kupimy "w ciemno" jakiś ciuch w naszym rozmiarze M, a potem okaże się, że bardziej przypomina on L u innego producenta odzieży.
Bunt, otyłość i młodzieżowa moda
Zdarza się jednak i tak, że świadomie zakładamy na siebie za duże ciuchy. – Ten trend, zwany power dressing, pojawił się w latach osiemdziesiątych. Kobiety zakładały marynarki z bardzo szerokimi ramionami, nawiązując do takiego buntu, że po raz pierwszy zaczęły zdobywać stanowiska kierownicze czy menedżerskie. Budowały w ten sposób sylwetkę podobną do mężczyzn, czyli tak zwaną literkę Y lub T – tłumaczyła w Trójce Agnieszka Krajewska, stylistka i antropolog kultury.
Podobny trend wrócił w ostatnich latach wśród młodzieży, z tym, że dotyczy on teraz głównie odzieży sportowej. Rosnąca popularność dużych rozmiarów ubrań, zdaniem Agnieszki Krajewskiej, wiąże się również z faktem, że coraz więcej ludzi ma problem z nadwagą. - Ten oversize jest dostępny w sklepach po to, żeby ci ludzie nie tracili wiary w modę. Jeżeli byłyby tylko rozmiary slim, automatycznie te osoby krąglejsze, o bardziej obfitych kształtach nie znalazłyby dla siebie właściwie nic.
Moda jest kolejną motywacją do wybierania ciuchów nawet o kilka numerów za dużych. – Mój syn często, gdy wchodzi do sklepu i pasują mu spodnie w rozmiarze 42, to i tak kupi 48, żeby spadły, żeby były niżej, żeby pasek był poniżej linii bioder a nie w pasie itd. – mówiła gość audycji "Bed & Breakfast".
Posłuchaj
Wysoki znaczy silny i stanowczy?
O tym, czy rozmiar ma znaczenie, Piotr Firan rozmawiał także z psycholożką Aleksandrą Plewką. W tym przypadku rozmowa dotyczyła jednak nie tyle tuszy, co wzrostu. W potocznej opinii mężczyźni wysocy mają o wiele większe powodzenie u płci przeciwnej od tych, którym nieco brakuje centymetrów. – Skojarzenie jest takie, że jeżeli ktoś jest wysoki to zapewni mi bezpieczeństwo, będzie zdecydowany i stanowczy – mówiła gość Trójki.
Psycholożka dodała, że te skojarzenia mają podłoże ewolucyjne i liczą się przede wszystkim przy poznawaniu nowych osób. Natomiast w budowaniu trwałej relacji warunki fizyczne nie odgrywają aż tak wielkiej roli. Nie są też jedynym kryterium branym pod uwagę przy wyborze potencjalnego partnera życiowego.
Niszcząca siła kompleksów
– Działają też takie rzeczy, jak poczucie humoru czy pewność siebie. To, na co zwracamy uwagę, jest też w dużej mierze uzależnione od tego, co ta druga strona będzie chciała wyeksponować. Jeśli się martwię, że jestem za niski, jestem za wysoka, mam krzywy nos albo za duży czy za mały, to z dużym prawdopodobieństwem w relacjach będzie nam trudno to ukryć. Będziemy się wokół tego skupiać, będziemy wyglądali na spiętych i to będzie decydowało o naszej atrakcyjności, a nie sam ten nos – stwierdziła Aleksandra Plewka.
Posłuchaj
Czytaj też:
- Między dobrym smakiem i kiczem. O cienkiej granicy w świecie mody
- Kanon urody to odpowiedź na potrzeby czasów
***
Audycja: Bed and breakfast
Prowadzący: Piotr Firan, Raf Uzar
Gość: Aleksandra Plewka (psycholożka), Agnieszka Krajewska (stylistka i antropolog kultury)
Data emisji: 02.09.2023
Godzina emisji: 7.24, 7.47
kc/kul