Bartosz Cichocki zaproszony do ukraińskiego MSZ. Jan Piekło: ewidentnie zagrały emocje

Ambasador Bartosz Cichocki został zaproszony do ministerstwa spraw zagranicznych w związku z wypowiedzią szefa prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcina Przydacza. Strona ukraińska miała dopatrzeć się w niej oskarżeń pod adresem uchodźców z Ukrainy dotyczących rzekomej niewdzięczności za pomoc od Polski.

Jan Piekło, były ambasador Polski na Ukrainie mówił w "Trójkowym komentarzu dnia", że "takie spotkania i tego rodzaju rozmowy są standardem, gdy pojawiają się trudne do rozwiązania problemy".

– Myślę, że rozmowy toczyły się w dobrej atmosferze i jest chęć uniknięcia konfrontacji i tego, aby stosunki polsko-ukraińskie były dalej bardzo dobre. Ewidentnie zagrały emocje i efekt niedoinformowania – powiedział były dyplomata.

Gość Polskiego Radia zauważył, żę "mamy uspokajającą reakcję Zełenskiego". – Jestem dobrej myśli, bo nawet w bardzo dobrych rodzinach zdarzają się nieporozumienia i kłótnie, a ta sytuacja została wykorzystana także przez elementy, które nie są życzliwe stosunkom Polski i Ukrainy – dodał.

Premier Mateusz Morawiecki podkreślił we wtorek, że taka sytuacja – jak zaproszenie polskiego ambasadora do MSZ – nie powinna nigdy mieć miejsca. Przypomniał, że ambasador Cichocki jako jedyny pozostał w Kijowie w dniu inwazji Rosji na Ukrainę. Szef rządu nazwał działanie władz ukraińskich błędem.

Zobacz także:

• Ukraiński dyplomata wezwany do MSZ. Jabłoński: relacje muszą się opierać na zrozumieniu interesów

Więcej w nagraniu

Posłuchaj

7:59

Bartosz Cichocki zaproszony do ukraińskiego MSZ. Piekło: ewidentnie zagrały emocje (Trójkowy Komentarz dnia)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

***

Tytuł audycji: Trójkowy komentarz dnia
Prowadzi: Rafał Tomański
Gość: Jan Piekło (były ambasador Polski na Ukrainie)
Data emisji: 2.08.2023
Godzina emisji: 17.45

dn