Samochody autonomiczne – motoryzacyjna rewolucja tuż za rogiem
2023-07-25, 12:07 | aktualizacja 2023-07-25, 22:07
Na polskich drogach wciąż próżno szukać autonomicznych samochodów, m.in. ze względu na obowiązujące u nas prawo, które nie zezwala na ich użytkowanie. Powinniśmy jednak przygotować się psychicznie na widok aut bez kierowcy, bo to najprawdopodobniej przyszłość motoryzacji.
- Samochody autonomiczne prowadzone są przez sztuczną inteligencję, która zastępuje siedzącego za kierownicą człowieka.
- Upowszechnienie samochodów autonomicznych może być największą rewolucją w historii motoryzacji od czasów wynalezienia samochodu. Wciąż jednak trwają prace nad dopracowaniem sterujących nimi algorytmów.
- Autonomiczne taksówki można już spotkać na ulicach m.in. Stanów Zjednoczonych.
Krótka historia samochodu
Prototypy dzisiejszych aut pojawiały się już w XVII wieku, jednak za wynalazcę samochodu w pełnym tego słowa znaczeniu uważa się Francuza Nicolasa-Josepha Cugnota, który ok. 1770 roku zaprezentował skonstruowany przez siebie trzykołowy wehikuł napędzany za pomocą pary wodnej. Przełomem w historii motoryzacji było wprowadzenie na początku XX wieku przez Henry'ego Forda taśmy produkcyjnej, dzięki której samochody mogły być sprzedawane na masową skalę.
Zdaniem Petrosa Psyllosa od tamtych czasów samochody zasadniczo pozostały takie same. – Są szybsze, bardziej ekologiczne i może wygodniejsze w obsłudze, ale koncepcyjnie nic się nie zmieniło – mówił w Trójce ekspert ds. nowych technologii. – Gdy weźmiemy pod uwagę na przykład zmiany w dziedzinie komputerów, to tutaj jest wzrost wykładniczy. Ktoś kiedyś powiedział, że gdyby motoryzacja zmieniała się równie szybko, to dziś latalibyśmy sobie na Marsa i kosztowałoby to tyle, ile bilet z Białegostoku do Warszawy.
Samochody autonomiczne – czy to nowa rewolucja motoryzacyjna?
Kolejnym motoryzacyjnym przełomem mogą stać się samochody autonomiczne, kierowane przez komputery. Wykorzystują one wynalazek sztucznej inteligencji, uczącej się poprzez podpatrywanie zachowań człowieka za kierownicą. Do ludzkich zmysłów dochodzą jednak dodatkowe elementy, takie jak np. radary lub czujniki laserowe umieszczone w różnych punktach pojazdu. Auta korzystają też z precyzyjnych map wspomaganych przez system GPS.
– Takie samochody można już spotkać na ulicach w Stanach Zjednoczonych. W Arizonie działa taka usługa, że przez telefon można sobie zamówić samochód, który podjedzie pod konkretny adres. On przyjeżdża równie szybko jak ten prowadzony przez człowieka – opowiadał gość "Trójki przed południem".
Autonomiczna taksówka zawiezie nas we wskazane miejsce, przypomni o zapięciu pasów, a gdy dotrzemy do celu, doradzi, na którą stronę wysiąść, żeby było bezpieczniej. – Wydaje się, że to świetna rzecz, jeżeli chodzi na przykład o osoby starsze lub niepełnosprawne – stwierdził Petros Psyllos.
Bezpieczeństwo na piątkę z plusem
Co istotne, autonomiczne samochody już teraz są o wiele bezpieczniejsze od "zwykłych". Po przeanalizowaniu danych z ich użytkowania okazało się, że spowodowały znacznie mniej wypadków niż auta prowadzone przez ludzi. Kierujące nimi algorytmy wciąż jednak nie są doskonałe. – Zdarzały się przypadki, kiedy liść spadał na szybę samochodu i sztuczna inteligencja traktowała go jak człowieka, którego trzeba ominąć, i zaczęła wykonywać ryzykowne manewry – powiedział rozmówca Radosława Nałęcza.
Posłuchaj
Czytaj też:
***
Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Radosław Nałęcz
Gość: Petros Psyllos (ekspert ds. nowych technologii)
Data emisji: 25.07.2023
Godzina emisji: 9.45
kc