Wakacje, słońce, zabawa… Bądźmy ostrożni nad wodą!
2023-06-29, 13:06 | aktualizacja 2023-06-29, 13:06
No i mamy lato! Trwają wakacje, a wysokie temperatury krzyczą: "Idź na wodę i wypoczywaj!". Ale co zrobić, by dobrze się bawić i jednocześnie uniknąć tragedii? Najlepiej posłuchać rad ratownika, szczególnie dziś, bo 29 czerwca to Ogólnopolski Dzień Ratownictwa Wodnego.
- Koniec czerwca i zaczynające się wakacje to czas, kiedy rozpoczyna działalność większość kąpielisk, choć niektóre funkcjonują już od początku miesiąca.
- Na przestrzeni lat zmniejsza się liczba utonięć: 25-30 lat temu woda zabierała dwa razy więcej ludzi.
Większa świadomość, mniej utonięć
– Na przestrzeni lat wiele się zmieniło: 25-30 lat temu mieliśmy dwa razy więcej utonięć, ale też było, jak to się mówi, luźniej na wodzie. Teraz utonięć jest mniej, za to na wodzie jest bardzo gęsto. Dużo utonięć jest tam, gdzie nie ma ratowników – mówi instruktor Paweł Błasiak, wykładowca WOPR. – Cieszy fakt, że w zeszłym roku w morzu było tylko 19 utonięć: przy ogólnej liczbie ponad 400, to jest bardzo mało. Natomiast było bardzo dużo działań ratowniczych: osoby toną tam, gdzie nie zdążymy dobiec – tłumaczy.
– Dlatego apelujemy, by kąpać się tam, gdzie są ratownicy, gdzie oni mogą dobiec. Dotyczy to szczególnie tych osób, a jest ich sporo, które nie czują się w wodzie zbyt pewnie – dodaje.
Nauka pływania już w podstawówce
– Główną przyczyną utonięć jest brak umiejętności pływania. Problem tkwi w tym, jak ten brak umiejętności jesteśmy w stanie "przetransportować" do swojego umysłu. Kobiet tonie dużo mniej, tylko 10 procent, wiec panie chyba lepiej myślą, lepiej przewidują. Toną mężczyźni w wieku powyżej 35-40 lat: to jest połowa utonięć – Trójkowy gość przytacza twarde dane. – Dlatego apelujemy już od wielu lat do samorządów i Ministerstwa Edukacji, żeby wprowadzić naukę pływania w szkole podstawowej zakończoną certyfikatem. To jest w tej chwili jak nauka komputera – stwierdza.
– Nawet osoba po alkoholu, kiedy wpadnie do wody, będzie miała te podstawowe umiejętności utrzymania się na wodzie – wskazuje.
Alkohol i woda: to się nie łączy
Okazuje się, że alkohol jest przyczyną 20 procent utonięć: głównie dlatego, że powoduje on, iż ludzie przeceniają swoje umiejętności. – Osoby, którym się wydaje, że umieją pływać, albo przepłyną na basenie 200, 300 albo i 500 metrów, uważają, że przepłyną jezioro, które ma 200 metrów – tłumaczy rozmówca Karola Gnata. – Ale na środku okazuje się, że nie ma pasa czy brzegu basenu i nie ma się czego złapać (…) i zaczyna się problem: panika. Wszyscy potrafimy dryfować na wodzie, tylko nie można wpaść w panikę – wyjaśnia. A panikę najlepiej wyciszają umiejętności, czyli powracamy do kwestii nauki pływania już od najmłodszych lat. Najlepiej systemowo w szkole podstawowej.
Przeczytaj także
- Bezpieczeństwo nad wodą i zasady udzielania pierwszej pomocy – o tym trzeba pamiętać!
- Niebezpieczeństwa nad wodą. Łańcuch życia nie zawsze ma sens
- Jak wygląda trening ratowników WOPR?
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Karol Gnat
Gość: Paweł Błasiak (instruktor, wykładowca WOPR)
Data emisji: 29.06.2023
Godzina emisji: 8.13
pr