Bunt Prigożyna. Paweł Sałek: prezydent jest na bieżąco informowany, trwają rozmowy z sojusznikami
2023-06-24, 10:06 | aktualizacja 2023-06-24, 12:06
- Zarówno na poziomie Biura Bezpieczeństwa Narodowego i odpowiedników u sojuszników, a także na poziomie Biura Polityki Międzynarodowej te kwestie są monitorowane, jesteśmy w kontakcie z sojusznikami, pan prezydent jest na bieżąco informowany o sytuacji, która się rozwija - mówił w Programie 3 Polskiego Radia Paweł Sałek z Kancelarii Prezydenta, komentując informacje o buncie Jewgienija Prigożyna i jego Grupy Wagnera. Gośćmi audycji byli także: Dariusz Stefaniuk z PiS, Andrzej Halicki z KO, Ireneusz Raś z KP-PSL, Marcin Kulasek z Nowej Lewicy i Michał Woś z Suwerennej Polski.
W nocy z piątku na sobotę w Rosji doszło do konfliktu między twórcą tzw. Grupy Wagnera Jewgienijem Prigożynem, a dowództwem wojskowym rosyjskiego państwa. Oligarcha oskarżył szefa MON Siergieja Szojgu i szefa Sztabu Generalnego Rosyjskich Sił Zbrojnych Walerija Gierasimowa o atak rakietowy na jego oddziały. Zapowiedział odwet i nocą wraz z najemnikami przekroczył granicę Ukrainy z Rosją, wkraczając do Rostowa nad Donem.
Rosyjskie władze zaapelowały do wagnerowców o wypowiedzenie posłuszeństwa Prigożynowi, zaś wobec oligarchy wszczęto postępowania. Ponadto armia i służby zostały skierowane do rozprawienia się z PCM Wagner. W "Śniadaniu w Trójce" komentowali to politycy.
Paweł Sałek z Kancelarii Prezydenta podkreślił, że w tej sprawie należy zachować daleko idącą powściągliwość i ostrożność, stwierdził także, że nie podejmie się publicystycznego komentarza do informacji z Rosji.
- To, co chciałem zakomunikować ze strony Pałacu Prezydenckiego i pana prezydenta Andrzeja Dudy, to jest tak, że zarówno na poziomie Biura Bezpieczeństwa Narodowego i odpowiedników u sojuszników, a także na poziomie Biura Polityki Międzynarodowej te kwestie są monitorowane, jesteśmy w kontakcie z sojusznikami, pan prezydent jest na bieżąco informowany o sytuacji, która się rozwija - zapewnił Paweł Sałek.
Andrzej Halicki z Platformy Obywatelskiej zauważył, że obserwujemy w tej chwili w Rosji bardzo poważne starcie wewnętrzne struktur wojskowych. Jego zdaniem na chwilę obecną wydaje się, że prywatna armia Jewgienija Prigożyna, czyli PCM Wagner "raczej ma siłę i ofensywę po swojej stronie i raczej w kłopocie są szefowie sztabu i MON-u Rosji".
- To wypowiedzenie posłuszeństwa, może nawet pewien pucz, to jest prezent dla Ukrainy. Ale w obliczu tej sytuacji, niewątpliwie kryzysu wewnętrznego w Rosji, bardzo jednolicie musi się zachować Unia Europejska, NATO. (...) To jest czas na absolutnie jednolity głos Zachodu, a jednocześnie bardzo ważna jest pełna obserwacja - zaznaczył Andrzej Halicki.
Marcin Kulasek z Nowej Lewicy przypomniał, że informacje, które obecnie docierają z Rosji, nie muszą być w pełni sprawdzone, bo rosyjskie trolle ciągle pracują. Jeśli jednak są one prawdziwe, to może to być przyczynek do szybszego zwycięstwa Ukrainy.
- Zbliża się szczyt NATO, to, co się dzieje też powinno być na nim uwzględnione, trzeba rozmawiać o obniżonym morale w wojsku rosyjskim. Ale - podbijając to, co mówi pan poseł Halicki - trzeba, by Unia, cały świat zachowywał się tak, jak się zachowuje do tej pory, czyli jednolicie, utrzymywał sankcje, aby nadal nie było rozdźwięku, by jak najszybciej tę wojnę kończyć. Co do zasady wiemy, że tę wojnę należałoby jak najszybciej skończyć, ale na zasadach takich, jak życzą sobie Ukraińcy, a nie na takich, jakie próbuje narzucić Putin - mówił Marcin Kulasek.
Dariusz Stefaniuk z Prawa i Sprawiedliwości zwrócił uwagę, jak łatwo wagnerowcy wkroczyli do Rosji oraz jaką przyczynę podaje Prigożyn, by uzasadnić swoje działania. To - zdaniem polityka - może spowodować dwie rzeczy.
- Jeszcze większy upadek morale żołnierzy rosyjskich, którzy już teraz nie będą wiedzieli tak naprawdę, kto jest wrogiem, kto jest sojusznikiem (...). Po drugie widzimy, że Putin jednak przegrywa wojnę też na swoim podwórku, czyli w Rosji, że jednak nie jest tak, jak podaje propaganda, że wszyscy są za i chcą ciągnąć tę wojnę, tylko ze naród już jest zmęczony - stwierdził Dariusz Stefaniuk.
Michał Woś z Suwerennej Polski zachęcił do daleko idącej ostrożności, jeśli chodzi o przyjmowanie informacji płynących z Rosji. Jak zauważył, mamy do czynienia z szeroko zakrojoną operacją dezinformacyjną po stronie Rosji i każdą informację, która dotyczy konfliktu w tym kraju, należy dokładnie sprawdzać.
- Konflikt między Szojgu i jego zapleczem wojskowym, czyli MON a Grupą Wagnera już od jakiegoś czasu narastał. Teraz mamy jakąś fazę kulminacji, ale to zdecydowanie za wcześnie, by wyciągać jakieś daleko idące wnioski. Z pewnością jest potrzebna mobilizacja całego świata Zachodu, żeby dobrze ten moment wykorzystać - ocenił Michał Woś.
Ireneusz Raś z Koalicji Polskiej wyraził opinię, że z konfliktu Prigożyna z rosyjskimi władzami raczej nie skorzysta rosyjska opozycja, która nie jest wystarczająco silna. Za to - stwierdził - może to być celowy zabieg oligarchy, aby uniknąć odpowiedzialności za popełniane zbrodnie.
- Prigożyn być może szuka sobie jakiejś odskoczni w sytuacji, w której z analizy wychodzi mu, że on ma być tą ofiarą być może, którą nawet Rosjanie dają na żer całej Europy, żeby to on, Prigożyn był najbardziej winny ludobójstwa i on pójdzie do Hagi - komentował Ireneusz Raś.
Czytaj również:
- Prigożyn zgromadził wojska w Rostowie. "Jeśli ktokolwiek stanie nam na drodze, zniszczymy wszystko"
- "Krucha dyktatura Putina". Szef ukraińskiego wywiadu komentuje konflikt między Moskwą a Grupą Wagnera
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
Posłuchaj
* * *
Audycja: "Śniadanie w Trójce"
Prowadzi: Beata Michniewicz
Goście: Paweł Sałek (Kancelaria Prezydenta), Dariusz Stefaniuk (PiS), Andrzej Halicki (KO), Ireneusz Raś (KP-PSL), Marcin Kulasek (Nowa Lewica), Michał Woś (Suwerenna Polska)
Data emisji: 24.06.2023
Godzina emisji: 09.05
jmo