Starych polskich kreskówek nieśmiertelny czar

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Starych polskich kreskówek nieśmiertelny czar
Znaczek z postacią Reksia z lat 70. XX wiekuFoto: Shutterstock

Dzisiaj to prawie nie do uwierzenia, ale przed laty, gdy obecni rodzice i dziadkowie sami byli dziećmi, jedna kilkuminutowa kreskówka była pełną telewizyjną ofertą dla najmłodszych na cały dzień! Mimo to tamte filmy są wspominane z wielką nostalgią, a  niektórzy twierdzą, że ówczesne polskie dobranocki były lepsze niż współczesne kreskówki. 

  • W Studiu Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej powstały m.in. seriale animowane "Bolek i Lolek" (1963-1986), "Reksio" (1967-1990), "Porwanie Baltazara Gąbki" (1969-1970), "Wyprawa Baltazara Gąbki" (1978-1980), "Podróże kapitana Klipera" (1986-1990)
  • Pierwszym filmem pełnometrażowym wyprodukowanym w Studiu Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej była "Wielka podróż Bolka i Lolka" (1977)

Odpowiednie miejsce i czas

Mimo mijających lat, stare kreskówki wciąż bawią i uczą kolejne pokolenia najmłodszych: "Bolek i Lolek", "Porwanie Baltazara Gąbki", "Reksio". Wszystkie te tytuły powstały w Studiu Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej, niepodważalnej stolicy polskiej kreskówki. – W odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie w Bielsku-Białej zebrało się grono istotnych postaci dla polskiej animacji: m.in. Władysław Nehrebecki, Lechosław Marszałek i kilku innych twórców, którzy zakładali bielskie studio u schyłku lat 40. – opisuje Patryk Oczko z Instytutu Nauk o Sztuce Uniwersytetu Śląskiego. – Właściwie uczyli się animacji na własnych doświadczeniach. I w pewnym momencie udało im się wykreować nieśmiertelnych bohaterów jak np. "Bolek i Lolek", pierwsza seria w roku 1963 – wskazuje.

– Później był Lechosław Marszałek z "Reksiem", który nie miał być serią. Pierwszy film to jest rok 1967 i dopiero później, wraz z powodzeniem kolejnych filmów cykl przekształcił się w regularną serię – tłumaczy.

Delikatny dydaktyzm starych bajek

– Wartością starych filmów animowanych, starych polskich seriali, był lekki dydaktyzm: uczono dzieci, jak postępować, jak być dobrym, jak być koleżeńskim. Teraz najważniejszy jest ruch, kolor, akcja – mówi producent filmów animowanych Zbigniew Żmudzki. – Disney zawsze był wzorem do naśladowania, ale polska animacja była troszeczkę inna: "Bolek i Lole", "Reksio", "Zaczarowany ołówek" nie wzorowały się tak bardzo na postaciach Disneya. U niego było więcej naturalizmu, chociaż były to postacie karykaturalne; u nas postacie były bardziej twórcze, wymyślone przez plastyków – wyjaśnia.

Przeczytaj także

Posłuchaj

3:24
"Bolek i Lolek", "Reksio" i inne: polska klasyka animacji dla dzieci i nie tylko (Trójka do trzeciej)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Katarzyna Cygler
Autor materiału reporterskiego: Monika Suszek
Data emisji: 14.06.2023
Godzina emisji: 12.22

pr

Polecane