Wojciech Grzędziński: zaskakuje mnie skala bestialstwa. Reportaż "Chroni mnie szczęście" [POSŁUCHAJ]
2023-06-07, 13:06 | aktualizacja 2023-06-07, 21:06
Wojciech Grzędziński, po raz drugi z rzędu, został nagrodzony w konkursie Grand Press Photo. Zwycięską fotografię z ukraińskiego miasta Dniepr zrobił 15 stycznia, dzień po rosyjskim ataku rakietowym na blok mieszkalny. Zginęły tam wtedy 44 osoby, a 79 zostało rannych. Zdjęcie opublikował amerykański dziennik "The Washington Post".
– To jest zdjęcie z miasta, w którym mieszkam. Mniej więcej połowa ludzi w tym bloku to byli przesiedleńcy z innych rejonów Ukrainy i ta wojna znów ich dopadła w, wydawałoby się, bezpiecznym schronieniu. Dziewczyna ze zdjęcia przeżyła, ma się dobrze, mimo ciężkiej hipotermii – mówił Grzędziński podczas gali Grand Press Photo, odbierając nagrodę za Zdjęcie Roku.
Wojna to codzienność
Wojciech Grzędziński pracuje w Ukrainie od początku rosyjskiej inwazji na ten kraj. Obecnie mieszka w Dnieprze, w południowo-wschodniej Ukrainie. – Mam tam dobrą bazę wypadową do miejsc, w których toczą się walki. Gdy coś się zaczyna dziać, mogę dojechać samochodem do Charkowa w dwie i pół godziny, do Kramatorska i rejonu Bachmutu w trzy godziny, a do Chersonia na południu Ukrainy potrzebuję na dojazd około pięciu godzin – tłumaczy.
– Mieszkam w Ukrainie, więc ta wojna to jest dla mnie codzienność, to nie jest coś, co się nagle stało, do czego przyjeżdżam jako gość na intensywne dwa-trzy tygodnie i wracam w naszą polską normalność. Dla mnie jest to po prostu codzienność mojego życia – mówi bohater reportażu. – Oczywiście występują u mnie wszystkie objawy wystawienia na bardzo długofalowy stres, natomiast to są rzeczy, które występują u każdego, kto jest wystawiony na taki właśnie stres. Więc nie jest to nic nadzwyczajnego w objawach medycznych – zapewnia.
Dawać świadectwo to praca i obowiązek
– Ta wojna jest skrajnie okrutna: tu nie ma dozy humanitaryzmu ze strony Rosjan wobec cywilów. Jak można z premedytacją ostrzeliwać domy mieszkalne, z premedytacją wysyłać drony, rakiety nad tereny mieszkalne? Jedyna rzecz, która mnie zaskakuje, to jest skala bestialstwa (…). Moim obowiązkiem, moją pracą jest dawanie świadectwa temu, co się dzieje, również tego cierpienia. To jest to, co dziennikarze muszą robić również podczas trwania wojny – mówi bohater reportażu.
Posłuchaj
***
Tytuł reportażu: "Chroni mnie szczęście"
Autorka reportażu: Joanna Bogusławska
Data emisji: 6.06.2023
Godzina emisji: 22.06
pr