Jeśli wygramy wybory, Tusk będzie premierem
Grzegorz Schetyna (PO): To nie jest partia kłótni, wojny i walki. To ugrupowanie zmobilizowane i wygrywające wybory.
Foto: fot. PAP
Grzegorz Schetyna w "Salonie politycznym Trójki" komentował spekulacje prasy i opozycji dotyczące rzekomego rozłamu w Platformie. – Nie ma między nami różnic, są za to wspólne wyzwania - mówił. Wyzwania te to przede wszystkim prezydencja Polski w Radzie UE oraz jesienne wybory.
Polityk wspomniał również o wczorajszym spotkaniu z Donaldem Tuskiem. – Ustaliliśmy z premierem, że najważniejsze jest to, żeby mówić jednym głosem.
Gość audycji odrzucił możliwość wprowadzenia zmian w rządzie jeszcze w czasie trwania tej kadencji. - To jest bardzo krótki okres i wypada nam jeszcze przewodnictwo w Unii.
Marszałek Sejmu dodał, że najważniejsze dla Platformy jest teraz wygranie wyborów. Jeśli to się uda, premierem znowu zostanie Donald Tusk. – On jest jedynym kandydatem jako przewodniczący partii – mówi.
Grzegorz Schetyna odrzucił możliwość stworzenia po wyborach koalicji z SLD. – Dla nas optymalnym kandydatem na koalicjanta będzie zawsze PSL.
Gość "Salonu" przyznał, że w tej kadencji nie będą najprawdopodobniej rozpoczynane nowe procesy legislacyjne, bo zabraknie na to czasu. Rządowi zalęży natomiast, żeby doprowadzić do końca ustawę o ofe i reformy ułatwiające prowadzenie działalności dla przedsiębiorców.
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Audycji "Salon polityczny Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o godz. 8.13. Zapraszamy.
(dmc)