Śmierć 8-letniego Kamila. Anna Schmidt: gdyby nie decyzja sądu, chłopiec mógłby żyć

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Śmierć 8-letniego Kamila. Anna Schmidt: gdyby nie decyzja sądu, chłopiec mógłby żyć
Anna Schmidt podkreśliła, że sąd zlekceważył sygnały o tym, iż rodzina Kamila jest dysfunkcyjna, uruchomiono procedurę niebieskiej karty, w związku z czym należałoby uruchomić procedurę pieczy zastępczej.Foto: PAP/Bartosz Jankowski

- Trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć, że gdyby nie decyzja sądu, Kamil mógłby żyć. Sąd utrzymał opiekę kuratora sądowego, jednak wniosek został odrzucony. Myślę, że ta sprawa mogła skończyć się inaczej - powiedziała w Programie 3 Polskiego Radia sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Anna Schmidt.

Maltretowany przez ojczyma 8-letni Kamil z Częstochowy zmarł w poniedziałek w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach (GCZD), w którym był leczony od ponad miesiąca. Chłopiec do szpitala trafił 3 kwietnia z ciężkimi obrażeniami. Został tam przetransportowany śmigłowcem po interwencji policji, którą wezwał biologiczny ojciec dziecka. Lekarze z GCZD 5 kwietnia informowali o rozległych oparzeniach chłopca: głowy, tułowia oraz kończyn i złamaniach kończyn.

Opieka społeczna robiła, co w jej mocy

Opinia publiczna i media próbują znaleźć odpowiedź na pytanie, w którym momencie zawiodły procedury chroniące ofiary przemocy domowej. Do sprawy odniosła się Anna Schmidt, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej i pełnomocnik rządu ds. równego traktowania.

- To nie tyle straszna tragedia, co morderstwo z premedytacją. Długotrwałe znęcanie się nad biednym, niewinnym 8-letnim chłopczykiem w rezultacie doprowadziło do jego śmierci. Byliśmy w kontakcie z ośrodkiem pomocy społecznej, zarówno w Częstochowie, jak i w Olkuszu, gdzie byli pod kuratelą Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i działania były prowadzone od początku. Pierwsza opieka, jaką objęto rodzinę, miała miejsce 19 lutego 2020 r. - mówiła Anna Schmidt.

Gdyby nie sąd, Kamil mógłby żyć

- Matka Kamila odmawiała współpracy od początku. Nie chciała asystenta rodziny, współpracy z ośrodkiem pomocy społecznej w Częstochowie. Jedyne, co udało się uruchomić, to kuratora sądowego i to też na jego wniosek. Ta rodzina została objęta zainteresowaniem państwa i tak naprawdę tutaj służby nie zawiodły. Mnie zdumiewa i zastanawia decyzja sądu z 22 czerwca 2022 roku, gdzie zlekceważono sygnały, które płynęły prawie od dwóch i pół roku - dodała.

Anna Schmidt podkreśliła, że sąd zlekceważył "sygnały o tym, że rodzina Kamila jest dysfunkcyjna i że skoro uruchomiona jest procedura niebieskiej karty, należałoby uruchomić procedurę pieczy zastępczej".

Do sądu trafił wniosek o umieszczenie dzieci w rodzinie zastępczej, który został odrzucony.

- Trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć, że gdyby nie decyzja sądu, Kamil mógłby żyć. Sąd utrzymał opiekę kuratora sądowego, jednak wniosek został odrzucony. Myślę, że ta sprawa mogła skończyć się inaczej - powiedziała.

Gość Programu 3 Polskiego Radia dodał, że przy zapobieganiu przemocy w rodzinie kluczowe jest zaostrzenie kodeksu karnego.

- Bardzo szybko została przeprocedowana i przyjęta ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, już za chwilę - przemocy domowej - ona za półtora miesiąca wejdzie w życie. Tam są wprowadzone rewolucyjne zmiany i zaostrzone przepisy - stwierdziła.

Sekretarz stanu wskazała m.in. na możliwość uruchomienia art. 66 kodeksu wykroczeń w sytuacji, kiedy sprawca przemocy będzie uchylał się od terapii.

Posłuchaj

10:27
Pełnomocnik rządu ds. równego traktowania zwróciła uwagę na odrzucenie wniosku o przeniesienie dzieci do rodzin zastępczych. (Trójka/Trójkowy komentarz dnia)
+
Dodaj do playlisty
+

Czytaj także:

Zobacz także: Śmierć 8-letniego Kamila. Czarnek: szkoła postępowała zgodnie z procedurami, zawiniła patologia

Audycja: Trójkowy komentarz dnia

Prowadził: Bartłomiej Graczak

Gość: Anna Schmidt

Data emisji: 11.05.2023 r.

Godzina emisji: 18.10

mc

Polecane