Smartfony w ruchu drogowym – problem pieszych i kierowców

W Polsce z roku na rok przybywa osób, które zostały ukarane mandatem za używanie telefonu komórkowego podczas przechodzenia przez jezdnię. Policja notuje ok. 600 tego typu przypadków miesięcznie, a więc dwa razy więcej niż przed rokiem. – Sami piesi często mówią, że nie wiedzieli, że jest to wykroczenie. Z drugiej strony tłumaczą, że zwyczajnie się zapomnieli – mówi nadkomisarz Joanna Skręt z Wydziału Ruchu Drogowego KW Policji w Gdańsku.

Za takie wykroczenie możemy zapłacić nawet 300 zł mandatu. Co istotne, przepisy ruchu drogowego zabraniają używania telefonu na przejściu dla pieszych w sposób, który ogranicza obserwację otoczenia. Samo trzymanie urządzenia w ręce nie jest karalne, o ile nie wpatrujemy się w jego ekran.

Znacznie większy problem stanowi korzystanie w niedozwolony sposób z telefonów przez prowadzących pojazdy. Grozi za to 500 zł i 12 pkt karnych. – Ludzie podczas jazdy odpisują na SMS-y albo wręcz oglądają filmiki przesłane przez znajomych. Często widać to po stylu jazdy, kiedy taka osoba zwalnia, hamuje nie tam, gdzie trzeba, lub nie rusza w momencie, gdy jest możliwość, i również nie jest w stanie utrzymać się na swoim pasie ruchu – opowiada nadkomisarz Skręt.

Pocieszający jest fakt, że w pierwszych czterech miesiącach tego roku policja odnotowała "tylko" 1034 podobne wykroczenia, w porównaniu z 1159 z analogicznego okresu ubiegłego roku.

Smartfony w ruchu drogowym – problem pieszych i kierowców (Pora na Trójkę)

3:35

Dodaj do playlisty

Czytaj też: 

• Majówka na polskich drogach. Pierwszego dnia zatrzymano ponad 300 pijanych kierowców
• Alvin Gajadhur: liczba najbardziej drastycznych przekroczeń prędkości spadła o ponad 40 procent

***

Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Piotr Firan, Radosław Nałęcz
Autor materiału: Sebastian Kwiatkowski (Radio Gdańsk)
Data emisji: 5.05.2023
Godzina emisji: 8.09

kc