"Trzej muszkieterowie" po raz kolejny na ekranach. Czym dzisiaj mogą nas jeszcze zainteresować?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Trzej muszkieterowie" po raz kolejny na ekranach. Czym dzisiaj mogą nas jeszcze zainteresować?
"Trzej muszkieterowie: D'Artagnan"Foto: Mat. prasowe

Przebojowa powieść Aleksandra Dumasa ma we Francji status, który może być porównywany do statusu sienkiewiczowskiej "Trylogii" w Polsce. O ile jednak nad Wisłą najważniejsze wydają się akcenty historyczno-patriotyczne, nad Sekwaną stawiają na wątki awanturnicze i romansowe, choć w tle wyraźnie też widać wielką historię.

  • "Trzej muszkieterowie", powieść Aleksandra Dumasa (ojca), po raz pierwszy ukazała się w roku 1846 i natychmiast zdobyła ogromną popularność. Pisarz napisał potem jeszcze dwie kontynuacje: "Dwadzieścia lat później" oraz "Wicehrabia de Bragelonne"
  • Pierwszą ekranizację "Trzech muszkieterów" nakręcono w roku 1921 i była to oczywiście wersja niema. Do dziś na podstawie powieści Dumasa na całym świecie zrealizowano ponad 20 filmów, zarówno w wersji aktorskiej, jak i animowanej

Być jak czterej muszkieterowie

Bohaterowie powieści Aleksandra Dumasa kierują się najszlachetniejszymi pobudkami, takimi jak honor, braterstwo, uczciwość czy wsparcie przyjaciół. To cechy, które zjednały im wielu fanów, bowiem wielu z nas chciałoby być właśnie jak Atos, Portos, Aramis czy d’Artagnan.

– Charakterystyczne są postacie trzech muszkieterów, którzy różnią się między sobą. Jeden jest bardziej szlachetny i tajemniczy, drugi jest wielbicielem przyjemności codziennych, niemniej są ze sobą związani: stąd ten słynny okrzyk "Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego!" – tłumaczy prof. Ewa Kalinowska z Instytutu Lingwistyki Stosowanej Uniwersytetu Warszawskiego. – Dołącza do nich Gaskończyk d’Artagnan i tworzą grupę przyjaciół, która zostaje w pamięci. Mierzą się z różnymi przeciwnościami, ale w ostatecznym rozrachunku to, co jest złe, zostaje ukarane, a to, co dobre – nagrodzone – wskazuje.

Kino dla nostalgicznych 40-latków?

– To jest jedna z największych koprodukcji europejskich: Francja, Niemcy, Hiszpania. A producentom, którzy ruszyli z projektem jeszcze przed pandemią, w roku 2019, przyświecało hasło "chcemy przywrócić świetność filmom spod znaku płaszcza i szpady" – mówi filmoznawca Julian Jeliński. – Obawiam się jednak trochę, żeby nie stało się to, co jakiś czas temu z "Pachnidłem". To był wielgachny projekt europejski, który co prawda oglądało się przemiło, ale wielkim hitem się nie stał. I tutaj także nawet wielkie nazwiska, jak Eva Green czy Vincent Cassel, mogą nie przyciągnąć, zwłaszcza w Polsce, tłumów do kina – wyjaśnia.

– Pytanie "dla kogo jest ten film?" jest bardzo celne. "Trzej muszkieterowie: d’Artagnan" miał we Francji premierę kilka tygodni temu i w box office zajął drugie miejsce za "Super Mario Bros.", a więc filmem zdecydowanie dla dzieci – opowiada rozmówca. Tomasza Miary. – Ja bym celował w widownię 40-latków tęskniących do "klasycznego" kina i którzy stoją za sukcesem nowego "Top Guna". Kina, którym są "prawdziwi" mężczyźni i "prawdziwa" męska przyjaźń – wyjaśnia.

Przeczytaj także


Trzej muszkieterowie: d’Artagnan/YouTube Monolith Films


Posłuchaj

9:49
Kolejna ekranizacja "Trzech muszkieterów" wchodzi na ekrany (Trójka do trzeciej)
+
Dodaj do playlisty
+

 

 

***

Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Tomasz Miara
Autor materiału reporterskiego: Jacek Frentzel
Gość: Julian Jeliński (filmoznawca)
Data emisji: 4.05.2023
Godziny emisji: 12.24, 12.39

pr

Polecane