Mika Urbaniak – hip-hopowa dusza o jazzowych korzeniach
2023-04-27, 21:04 | aktualizacja 2023-04-27, 21:04
Myśli Miki Urbaniak układają się po amerykańsku, lecz polski język i słowiańska fraza nie są jej obce. Miesiąc po premierze książki pt. "Będzie lepiej" artystka zabrała nas do swoich muzycznych inspiracji oraz muzyki autorskiej. Z rozmowy dowiedzieliśmy się, czy w jej domu słuchało się hip-hopu, czy skazana jest muzyczną konkurencję z rodzicami i czy do jej serca trafiają tylko oldschoolowe nagrania.
Artystka wywodzi się z domu o silnej tradycji muzycznej, w szczególności jazzowej. Jak jednak przyznaje w rozmowie z Mateuszem Krautwurstem, jej rodzice (Urszula Dudziak i Michał Urbaniak) zapewnili jej pełną swobodę w odkrywaniu świata dźwięków. – Zawsze mieli bardzo wyluzowany stosunek. (...) Nie kazali mi nic robić, to był bardzo naturalny wpływ – wspomina Mika Urbaniak.
Mika Urbaniak
– Muzykę odkrywałam sama, albo razem z moimi rówieśnikami. W domu była grana bardziej muzyka jazzowa, więc też odkrywałam dla samej siebie; to było bardzo naturalne. Rodzice nie bali się rapu hip-hopu. Nie był puszczany w domu, ale mieli wyluzowane podejście i nie czułam żadnej presji – opowiada gość "Serdecznych dźwięków".
Najczęściej czytane:
Muzyka jako terapia
Zdaniem Miki Urbaniak muzyka może stanowić lekarstwo na złe samopoczucie. – Dla mnie, choć może zabrzmi to banalnie, to naprawdę jest terapią. Przekazywanie emocji, przelewanie tekstów, myśli i przeżyć na papier, przemielenie tych emocji na koncercie i niesamowita energia od ludzi – to zawsze było dla mnie niesamowite doświadczenie – opowiada artystka. Jak wyjaśnia rozmówczyni Mateusza Krautwursta, pisanie utworów często stanowi dla niej formę autoterapii. – Na przykład utwór "Flaunt it" opowiada o tym, by się chwalić; pokazywać swoje mocne strony, czuć dumę i dzielić się tym.
Źródło: Mika Urbaniak - Topic/YouTube
– To jest moja misja, aby dawać ludziom ciepło i światło poprzez muzykę – przyznaje Mika Urbaniak. – Dostaję bardzo dużo wiadomości od moich fanów i ludzi, którzy słuchają mojej muzyki, że daję im sporo pozytywnej energii. Na tym się skupiam; negatywne komentarze od razu ignoruję – zaznacza artystka.
Klasyczne sentymenty
Wśród muzycznych inspiracji gościa "Serdecznych dźwięków" pojawiają się również nowe brzmienia ze Stanów Zjednoczonych. Dotyczy to również hip-hopu; jak jednak dodaje Mika Urbaniak, niezwykłym sentymentem darzy oldschoolowy rap. – Lauren Hill, A Tribe Called Quest – zawsze wracam do tego oldschoolu. Nie wszystko, co nowe mi się podoba. Niekoniecznie pasuje mi trap, grime również mi nie "wchodzi" – wymienia artystka.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Serdeczne dźwięki
Prowadzi: Mateusz Krautwurst
Data emisji: 26.04.2023
Godzina emisji: 23.08
qch