Odchodzi chłodna La Niña, nadchodzi gorący El Niño. Jaka będzie pogoda w Polsce?
2023-04-20, 14:04 | aktualizacja 2023-04-20, 15:04
Od kilkudziesięciu lat klimatolodzy i meteorolodzy zajmują się zjawiskiem El Niño/La Niña. Występuje ono w strefie równikowej Pacyfiku, jednak jak się okazuje, jego wpływ jest właściwie globalny. Naukowcy donoszą, że właśnie kończy się chłodna La Niña i zaczyna kolejny gorący El Niño. Co to oznacza dla nas?
- El Niño to zjawisko pogodowe i oceaniczne, polegające na utrzymywaniu się ponadprzeciętnie wysokiej temperatury na powierzchni wody w strefie równikowej Pacyfiku. Jego przeciwieństwem jest zjawisko La Niña charakteryzujące się nadzwyczajnie niskimi temperaturami wód
- Nazwa El Niño (po hiszpańsku chłopiec, dzieciątko) dotyczy związku tego zjawiska z okresem Bożego Narodzenia i Dzieciątkiem Jezus
Ciepła woda niesie problemy
– El Niño to taka faza, w której w strefie równikowej przy wybrzeżu Ameryki Południowej pojawia się olbrzymi obszar wody anormalnie, o kilka stopni, cieplejszej niż zwykle. Zaczyna się on przemieszczać wzdłuż równika w kierunku wschodnim, w stronę Indonezji, i powoduje, że zachodzi szereg procesów, m.in. słabną pasaty – tłumaczy klimatolog prof. Robert Miętus, stały przedstawiciel Polski przy Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO). – Jednocześnie wilgotne masy powietrza znad Indonezji zaczynają się przemieszczać ku Ameryce Południowej. W efekcie występują olbrzymie, często katastrofalne, opady deszczu po zachodniej stronie Andów. W tym samym czasie Prąd Peruwiański zaczyna się mocno zagłębiać, zmieniają się warunki bytowania różnych gatunków ryb żyjących w tym regionie. I ryby odchodzą z tego bogatego łowiska – opisuje.
Jak można się domyślić, ma to znaczące reperkusje, szczególnie w takich krajach, jak Peru, których gospodarka jest uzależniona od wielkości połowu ryb.
El Niño = głód i pożary?
El Niño wpływa również na to, czy występuje tzw. monsun letni i zimowy w Azji: na półwyspie Indyjskim, w Indonezji i rejonie południowo-wschodnich Chin. Są to rejony o bardzo dużej populacji, gdzie kwestia wyżywienia jest niezwykle istotna. Jeśli jest odpowiednia ilość wody, którą przynoszą monsuny, to może być prowadzona wydajna produkcja rolnicza, chociaż zarazem występuje zagrożenie powodzią. Z kolei jeśli monsuny słabną, brak wody powoduje, że słabnie produkcja rolna i wtedy pojawia się problem głodu.
– W tym czasie, kiedy zaczynają się problemy z upałami, to np. w Australii, zwłaszcza jej północnej i północno-wschodniej części, pojawiają się gwałtowne i bardzo rozległe pożary buszu. Widzieliśmy to już kilkakrotnie, bo El Niño w ostatnich latach jest bardzo regularny: pojawia się co kilka lat, trwa przynajmniej dwa lata i zaznacza się w tym basenie bardzo silnie – wskazuje Trójkowy gość. – Mamy sygnał, że najdłuższa, trwająca trzy lata, La Niña właściwie się kończy i zaczynamy mieć fazę neutralną, czyli normalną – deklaruje. Ta faza powinna się utrzymywać do połowy roku, jednak wraz z upływem czasu prawdopodobieństwo wystąpienia El Niño rośnie.
Czy Polskę czeka kolejna powódź stulecia?
Korelacje między występowaniem El Niño i ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi w Polsce są trudniejsze do wychwycenia niż np. w USA. Jednak wielu badaczy łączy naszą powódź stulecia z 1997 roku z trwającym wtedy jednym z najsilniejszych El Niño. – W ostatnich dwóch dekadach, kiedy występowały najbardziej ekstremalne fazy El Niño, rzeczywiście mieliśmy do czynienia ze zjawiskami ekstremalnymi w Polsce. Głównie były to gwałtowne, intensywne opady deszczu i wysokie temperatury – potwierdza prof. Miętus. I ostrzega: – Niezależnie od tego, czy El Niño występuje, czy nie, temperatury na terenie Europy są coraz wyższe. Jeżeli więc wiązałoby się to z jeszcze wyższą temperaturą, to można powiedzieć, że najbliższe El Niño może być bardzo groźne w Europie Środkowej i w Polsce.
Przeczytaj także
- W poszukiwaniu wody, czyli z siatką na mgłę
- Lasy: lekarstwo na zmiany klimatu. Francuzi je przesadzają, polskie mają się świetnie
- To będzie dziwna wiosna: bociany białe wciąż nie przyleciały z Afryki!
- Zamiast strumienia wody – szum w rurach. Susza zbiera żniwo
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Witold Lazar
Gość: prof. Robert Miętus (klimatolog, stały przedstawiciel Polski przy Światowej Organizacji Meteorologicznej WMO)
Data emisji: 20.04.2023
Godzina emisji: 11.32
pr