2023-04-07, 14:04 | aktualizacja 2023-04-07, 14:04
Najbardziej znana na świecie droga krzyżowa przechodzi w Wielki Piątek ulicami Jerozolimy. Choć jest ona najbliższa trasie, którą dwa tysiące lat temu prowadzony był Chrystus, nie oznacza to, że w stu procentach się z nią pokrywa. – Między historykami trwa dyskusja, gdzie odbył się sąd nad Jezusem: czy w dawnym pałacu Heroda, czy może w Twierdzy Antonia – mówi mieszkający w Jerozolimie dominikanin Łukasz Popko.
Licząca ok. 600 metrów jerozolimska droga krzyżowa rozpoczyna się właśnie w Twierdzy Antonia, a kończy w bazylice Grobu Świętego na górze Golgota, czyli w miejscu ukrzyżowania Jezusa. Co roku biorą w niej udział tysiące pielgrzymów z całego świata.
– To jest fascynujące, jak ten wielki tłum idzie uliczkami starego miasta, przechodzi od stacji do stacji. Może się tak zdarzyć, że ktoś wychodzi dopiero z pierwszej stacji, a gdzieś z przodu słychać już w głośnikach: "stacja szósta" – opowiada ks. Piotr Żelazko, wikariusz katolików hebrajskojęzycznych w Jerozolimie.
Worshippers who follow the Western calendar began the Easter festival of Good Friday with the procession through the Via Dolorosa to the Holy Sepulchre church pic.twitter.com/yGwskuSS71
— Reuters (@Reuters) April 16, 2022
– To nie jest rekonstrukcja historyczna, jak jakaś bitwa pod Racławicami – zastrzega Łukasz Popko. – Chodzi o zrozumienie sensu, być może jakieś osobiste odniesienie tych wydarzeń sprzed dwóch tysięcy lat do własnej egzystencji.
Wieczorem w Wielki Piątek w bazylice Grobu Świętego odprawiany jest "pogrzeb Jezusa", czyli inscenizacja śmierci i złożenia Chrystusa do grobu. – Słychać stukot przybijania młotkiem i gwoździami rąk i nóg Jezusa Chrystusa. To wszystko przy pięknej oprawie muzycznej i liturgicznej – opowiada franciszkanin Zacheusz Drążek. To właśnie jego zakon zarządza kościołami katolickimi znajdującymi się w Ziemi Świętej.
Jedna z najbardziej znanych dróg krzyżowych w Polsce odbywa się w Wambierzycach. Ta miejscowość w Kotlinie Kłodzkiej, u podnóża Gór Stołowych, nazywana bywa zresztą "dolnośląską Jerozolimą". Znajduje się tu XVIII-wieczny kościół Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny, obok którego przechodzi wielkopiątkowa procesja.
– Fundatorzy chcieli wyjść naprzeciw tym, którzy w tamtych czasach nie mogli udać się do Jerozolimy. To było bardzo kosztowne i trzeba było mieć bardzo dobre zdrowie, żeby odbyć taką podróż. Z racji, że tutejsze ukształtowanie terenu przypomina Jerozolimę, utworzono tu kalwarię – mówi ojciec Albert Krzywański, franciszkanin, kustosz sanktuarium w Wambierzycach.
W niektórych częściach świata, takich jak Ameryka Południowa czy Filipiny, drogi krzyżowe przybierają bardziej naturalistyczną, czasem wręcz brutalną postać. Opowiedział o nich w Trójce Bartosz Bielecki.
Tytuł audycji: Zapraszamy na weekend
Prowadzi: Piotr Firan
Gość: Albert Krzywański (franciszkanin, kustosz sanktuarium w Wambierzycach)
Autorzy materiałów: Wojciech Cegielski, Bartosz Bielecki
Data emisji: 7.04.2023
Godziny emisji: 10.18, 10.45, 11.16
kc
