Wybory parlamentarne w Finlandii. Napięta sytuacja w sztabach, minimalne różnice

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Wybory parlamentarne w Finlandii. Napięta sytuacja w sztabach, minimalne różnice
Liderzy głównych sił w fińskim parlamencie. Od lewej Riikka Purra (Finowie), Sanna Marin (SDP), Petteri Orpo (KOK)Foto: EPA/KIMMO BRANDT

Liberalno-konserwatywna Koalicja Narodowa (KOK) wygrywa niedzielne wybory parlamentarne w Finlandii zdobywając 20,4 proc. głosów - przekazało ministerstwo sprawiedliwości po przeliczeniu ponad 90 proc. kart wyborczych.

Według prognozy ostatecznych wyników przeprowadzonej dla telewizji Yle w 200-osobowym parlamencie KOK będzie miała 48 deputowanych. W poprzednich latach ta prognoza dość trafnie odzwierciedlała końcowy rozkład mandatów.

Na drugim miejscu, ale z minimalną stratą, jest obecnie populistyczna narodowo-konserwatywna partia Finowie (PS) - 20,3 proc. głosów, która powinna zdobyć 46 miejsc w parlamencie, a na trzecim socjaldemokraci (SDP) premier Sanny Marin - 19,9 proc. i 43 miejsca.

Frekwencja wyniosła 71,9 proc. Obywatele Finlandii mogli przez tydzień pod koniec marca oddać głos wcześniej. Lokale zlokalizowane były m.in. w bibliotekach, galeriach handlowych czy w urzędach.

Premier Orpo?

Atmosfera we wszystkich sztabach wyborczych jest napięta. Wynik będzie niepewny aż do przeliczenia wszystkich głosów. O tym kto będzie przyszłym premierem zadecydować może nawet parę tysięcy głosów - komentują media.

Głównym kandydatem do objęcia tego stanowiska jest lider KOK Petteri Orpo.

Gorzki sukces

Komentatorzy telewizji Yle wskazują, że wybory są już "osobistym zwycięstwem" Marin. Wszystkie partie rządowe, oprócz SDP, straciły bowiem poparcie wyborców. W poprzednich wyborach socjaldemokraci wygrali zdobywając 17,7 proc. głosów.

- Gratulacje dla zwycięzcy wyborów, gratulacje dla Koalicji Narodowej, gratulacje dla Finów, demokracja przemówiła – powiedziała przed swoimi zwolennikami 37-letnia Marin.

Najczęściej czytane

IAR/PAP/fc

Polecane