Marzanna, nowe lotko: jak zwyczajowo witamy wiosnę?
2023-03-21, 12:03 | aktualizacja 2023-03-21, 12:03
Pierwszy dzień wiosny wiąże się z wieloma zwyczajami. Ten najbardziej znany – topienie, bądź palenie Marzanny – ma pogańskie korzenie i wciąż jest kultywowany w wielu miejscach Polski.
- Marzanna, zwana też w zależności od regionu Morą bądź Śmiercichą, to prasłowiańska bogini śmierci i zimy, ale też odrodzenia. Jej topienie było symbolem odejścia zimy i jej zejścia do podziemi
- W niektórych regionach Polski kultywuje się inne zwyczaje wiosenne: np. w południowej Wielkopolsce jest to nowe lotko
Niegdyś symbol, dzisiaj zabawa
Zwyczaj topienia czy palenia Marzanny nie zginą wraz z pojawieniem się chrześcijaństwa na ziemiach Słowian. Jak to możliwe? – Trudno właściwie powiedzieć, jak to się stało, że została ona zachowana. Na pewno wiemy z przekazów, że było bardzo tępione przez Kościół jako pogański zwyczaj – mówi Małgorzata Jaszczołt z Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi. – Długosz próbował nawet interpretować palenie Marzanny, jako palenie starych bałwanów. Ale, jak to najczęściej bywa, po prostu ludzka potrzeba jest silniejsza od zakazów – stwierdza. I być może także dlatego zwyczaj był mocno pielęgnowany w czasach PRL-u.
Dzisiaj o Marzannie pamięta się w wielu miejscach Polski, jednak jest to przede wszystkim wesoła zabawa. – Obecnie można powiedzieć, że to jest zabawa. Ten zwyczaj całkowicie stracił swoje znaczenie pierwotne, które było w czasach słowiańskich, przedchrześcijańskich. Bo wtedy wszystko musiało mieć swój sens – ocenia Małgorzata Jaszczołt.
Nowe lotko zamiast Marzanny
Jednak są tez miejsca, gdzie topienie czy palenie Marzanny nie było popularne. W południowej Wielkopolsce od wieków jest kultywowany obrzęd zwany nowe lotko. – To polega na tym, że dzieci z czubkiem sosenki ubranym w kolorowe wstążki. U góry, na samym czubku jest księżyc. I z tym dzieci chodzą po wsi, po domach, po krewnych, znajomych śpiewając "Pani, pani gospodyni, nowe lotko stoi siyni. Zielony gaj, koszyczek jaj"– opisuje Zofia Dragan, nauczycielka, regionalistka, prezeska Stowarzyszenia Bukówczan MANU. – Za to ci odwiedzeni dają surowe jajka, słodycze i pieniążki – tłumaczy.
Ale jak się okazuje, i ten zwyczaj ma korzenie w pogańskiej przeszłości. – Gospodarze starają się, aby jak najwięcej nowych lotek przyszło, bo to jest dobra wróżba na cały nadchodzący rok – dodaje pani Zofia.
Przeczytaj także
- To już dziś! Pierwszy dzień wiosny
- Wielkanoc kiedyś i dziś. Przenikanie się tradycji
- Tłusty czwartek - jak go się obchodzi w innych krajach?
Idziemy do Was z Nowym Lotkiem!/YouTube Zespół Regionalny Nowe Lotko z Bukówca Górnego
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Karol Gnat, Radosław Nałęcz
Autor materiału reporterskiego: Kuba Witkowski
Data emisji: 21.03.2023
Godzina emisji: 7.10
pr