Idea miasta piętnastominutowego. Na czym polega?

W kwadrans do każdego celu. Kompleksowo, multifunkcjonalnie i samowystarczalne – tak w skrócie maluje się idea piętnastominutowych miast. Zakłada ona, że miasta projektuje się lub przeprojektowuje w taki sposób, by wszystkie aspekty naszego życia były dostępne w odległości nie większej niż taka, jaką pokonujemy w czasie piętnastominutowego spaceru lub jazdy rowerem. Chodzi zarówno o miejsce pracy i mieszkanie, jak i służbę zdrowia, wyżywienie, edukację, kulturę czy rozrywkę. 

Miasta piętnastominutowe

Idea zyskuje zwolenników ze względu na wygodę i oszczędność czasu. Pierwsze takie miasto pojawiło się w Paryżu. Pomysłodawcą była Anne Hidalgo, która - dzięki wdrożeniu tej koncepcji w życie - uwolniła nabrzeże Sekwany od natłoku aut. Przełożyło się to na zazielenienie tamtejszej okolicy.

Dziś coraz więcej światowych i europejskich metropolii wprowadza taki układ. Przykładami mogą być między innymi: Barcelona, Londyn, Wiedeń i Mediolan. Również w Polsce możemy zaobserwować pierwsze działania zmierzające w tym kierunku. Deweloperzy chętniej inwestują w tereny zapewniające dostęp do różnorodnej przestrzeni.

Czytaj także:

• Rowery miejskie: łatwiej wypożyczysz, szybciej dojedziesz
• Cyfrowa rewolucja w miastach, czyli moc ukryta w big data

– To miasto, w którym jestem w stanie w ciągu piętnastu minut załatwić wszystko, co mi potrzebne. Tego typu rozwiązanie zapewnia także pewną systemowość, jak chodzi o ciągi pieszych oraz ograniczenie ruchu samochodowego – wyjaśniła w Trójce doktor Agnieszka Labus z Politechniki Śląskiej.

Posłuchaj

6:33

Idea miasta piętnastominutowego. Na czym polega? (Trójkowy punkt techniczny)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

***

Tytuł audycji: Trójkowy punkt techniczny
Prowadzi: Paweł Turski
Data emisji: 20.03.2023
Godzina emisji: 11.23