Miasto, pszczoły, fotografia, sztuka: daleko od siebie, a jednak blisko

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Miasto, pszczoły, fotografia, sztuka: daleko od siebie, a jednak blisko
Pszczelarz Marcin Sudziński razem z dziećmi z centrum aktywiści środowiskowej MOPR w Lublinie odbierał i wirował miód który zebrały pszczoły w mieścieFoto: PAP/Wojciech Pacewicz

Fotografia, muzyka i pszczelarstwo. Trzy na pozór dość odległe od siebie dziedziny, trzy całkowicie różne sposoby na życie. Pozory jednak mylą, co udowadnia gość, z którym rozmawiał w swojej audycji Redbad Klynstra-Komarnicki. 

Miejska Pasieka Artystyczna mieści się w centrum Lublina, na dachu Centrum Spotkania Kultur. – Ten budynek bardzo długo był zakałą tego miasta, ale wreszcie z tego "obiektu w budowie" powstało coś bardzo ciekawego, wielofunkcyjnego, gdzie rzeczywiście spotykają się kultury. I jak widać także permakultury: kultury hodowania np. pszczół – zaczyna swoją audycję Redbad.

Miód miejski - miód zdrowy

– To jest trop i refleksja, która się nasuwa naturalnie: że środowisko miejskie jest zanieczyszczone, jest problem ze spalinami, z innymi efektami działalności człowieka w dużym skupisku. Ale okazuje się, że jest zupełnie odwrotnie: że w mieście, gdzie poruszają się pojazdy, gdzie człowiek prowadzi różne swoje aktywności, to nie jest problemem dla pszczół – tłumaczy Marcin Sudziński, pszczelarz prowadzący Miejską Pasiekę Artystyczną w Lublinie, animator kultury i fotograf. – Największym dla nich zagrożeniem jest jednak zatrucie środowiska środkami ochrony roślin, środkami owadobójczymi. Tymczasem w mieście nie ma upraw wielkopowierzchniowych, gdzie się je stosuje – wyjaśnia.

– Stare, zdrowe drzewa, które jednak w miastach się chroni są cennymi źródłami pokarmu dla pszczół. Mniejsza roślinność, która jest wysadzana w parkach, ogrodach, kwitnące rośliny na klombach, skwerach miejskich, to wszystko powoduje, że pszczoły mają co jeść. A pokarm jest różnorodny – wskazuje.

Techniki ręczne fotografii

– Jeżeli chodzi o inne moje aktywności poza pszczelarskie, wiadomo, że było to wypadkową różnych zainteresowań. W pewnym momencie zainteresowałem się też procesami fotograficznymi. Nie samą fotografią, ale różnymi technikami ręcznymi, ciemniowymi, które dawały możliwość skupienia. To nie był komputer, program graficzny do obróbki zdjęć, ale wszystko, co powstaje przez zmieszanie odczynników chemicznych, rozłożenie emulsji, dotykanie tego, konserwację fotografii – wylicza. – To wszystko bardzo mnie interesowało i to udoskonalałem będąc jeszcze na studiach. A największy progres to był okres, kiedy pracowałem w ośrodku Brama Grodzka Teatr NN w Lublinie: tam prowadziłem pracownię fotografii i miałem także do czynienia z fotografiami archiwalnymi, co było dla mnie największą przyjemnością – dodaje.


Przeczytaj także:

Z życia miejskiej pasieki - Wosk pszczeli/Centrum Spotkania Kultur

Posłuchaj

50:37
Marcin Sudziński, pszczelarz, animator kultury i fotograf (Trzy gramy Redbada/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Trzy gramy Redbada
Prowadzi: Redbad Klynstra-Komarnicki
Gość: Marcin Sudziński (pszczelarz prowadzący Miejską Pasiekę Artystyczną w Lublinie, animator kultury, fotograf)
Data emisji: 19.03.2023
Godzina emisji: 14.07

pr/ans

Polecane