Szlakiem miłości. Pałace, które były świadkami wielkich namiętności

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Szlakiem miłości. Pałace, które były świadkami wielkich namiętności
Mimo zniszczeń pałac w śląskich Kopicach wciąż zapiera dech w piersiFoto: Shutterstock/Bartlomiej-Witkowski

W walentynki Marek Gaworski zaprosił do podróży szczególną trasą. Odwiedziliśmy aż trzy miejsca: śląskie Kopice, wielkopolski Śmiłów i podkarpacką Sieniawę. Każdy z tych pałaców skrywa niezwykłą historię miłości właścicieli lub ich gości. Jednak nie każda z nich znalazła swoje szczęśliwe zakończenie. 

Jako pierwszy odwiedziliśmy pałac w Kopicach, gdzie rozegrała się historia jak z baśni o Kopciuszku. – Pałac, choć dziś zniszczony, w czasach swojego powstania był przepięknym pomnikiem miłości dwojga zakochanych, którzy właśnie tam chcieli uciec od gwaru Górnego Śląska i Wrocławia. Tak zwany śląski Kopciuszek to Joanna Gryzik. Zwykła dziewczyna, która została niemalże podrzucona do domu Karola Goduli, po którym później odziedziczyła ogromny majątek – opowiada Marek Gaworski. 

Miłość i szacunek

Przemysłowiec nie miał żony, a dziewczynka, która była pod opieką jednej ze służących, skradła jego serce i przelał na nią swoją ojcowską miłość. Wybrańcem serca Joasi został przedstawiciel jednej z najbardziej znanych śląskich rodzin. – Hans Ulrich von Schaffgotsch był znanym, ale pozbawionym majątku arystokratą. Można powiedzieć, że to on wżeniał się w bogatą rodzinę. Małżeństwo było bardzo szczęśliwe, oboje cieszyli się też wielkim szacunkiem mieszkańców swoich majątków – podkreśla rozmówca Marty Piaseckiej. 

Przeczytaj także:

Pałac w Śmiłowie, gdzie rozegrała się kolejna z romantycznych historii, to wspaniała klasycystyczna rezydencja, która swój obecny kształt zawdzięcza rodzinie Gorzeńskich. – To właśnie za ich czasów miał miejsce początek niezwykłej przyjaźni pomiędzy Konstancją Łubieńską a Adamem Mickiewiczem. Ona przebywała z wizytą u siostry, wieszcz zatrzymał się tam w czasie swojej podróży do Paryża. Konstancja była nie tylko piękna, ale odznaczała się także bardzo dobrym wychowaniem, kochała sztukę, była dowcipna. Który mężczyzna o duszy artysty oparłby się tym cechom… Wybuchł między nimi płomienny romans – przyznaje Trójkowy ekspert. Kobieta była tak zakochana, że rozważała rozwód z mężem, z którym posiadała pięcioro dzieci. Z czasem romans odszedł w zapomnienie, dawnych kochanków jednak na zawsze połączyła przyjaźń. 

Pałac Sieniawa z lotu ptaka/Polskazdrona.pl

W zdrowiu i chorobie

Para, której historia rozegrała się w podkarpackiej Sieniawie, była na ustach prawie całej Europy. Pałac powstał w XVII wieku za sprawą Mikołaja Hieronima Sieniawskiego, przedstawiciela jednej z najznakomitszych rodzin w kraju. Po latach pałac odziedziczyła Maria Zofia, która wcześnie owdowiała, co zapoczątkowało wyścig o rękę pięknej księżniczki – dochodziło do pojedynków i ośmieszania rywali. – Zwłaszcza kiedy okazało się, że z grona pretendentów na prowadzenie wysunął się książę August Czartoryski – zaznacza Marek Gaworski. Książę wygrał pojedynek strzelecki, mimo że nie oddał ani jednego strzału. Ujął on swoją wybrankę także wyjątkowym urokiem osobistym. – Maria Zofia wyraźnie dostrzegała różnicę między nim a resztą towarzystwa. Nie pomyliła się. Książę był tak oddany i troskliwy, że kiedy była chora i lekarz jej upuszczał krew, on sam nakazał zrobić sobie to samo – dodaje Marek Gaworski. 

Posłuchaj

4:39
Miłość sprzed stuleci. Co widziały pałacowe ściany? (Trójka po królewsku)
+
Dodaj do playlisty
+

 

*** 

Tytuł audycji: Trójka po królewsku
Prowadzi: Marta Piasecka
Data emisji: 14.02.2023
Godzina emisji: 9.38

gs


Polecane