U2 w Las Vegas – futurystyczna wizja czy zdrada ideałów?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
U2 w Las Vegas – futurystyczna wizja czy zdrada ideałów?
Podczas koncertów U2 w Las Vegas na scenie nie zobaczymy perkusisty Larry'ego MullenaFoto: Steve Marcus / Reuters / Forum

Jesienią tego roku zespół U2 rozpocznie koncertową rezydencję w ultranowoczesnej sali MSG Sphere w Las Vegas. Muzycy grupy są bardzo podekscytowani tym projektem, natomiast zagorzali fani odnoszą się do niego z rezerwą – zwłaszcza że nie weźmie w nim udziału perkusista Larry Mullen Jr.

O swoim nowym planie koncertowym grupa poinformowała oficjalnie w 15-sekundowym spocie wyemitowanym w trakcie niedzielnego meczu Super Bowl. Z krótkiego klipu dowiadujemy się, że U2 zagra repertuar ze słynnego albumu "Achtung Baby" z 1991 roku w przygotowywanym do uroczystego otwarcia miejscu zwanym MSG Sphere. Mieści się ono w luksusowym hotelu The Venetian w Las Vegas, a muzycy zespołu zagoszczą tam na dłużej, ma być to bowiem tzw. stała rezydencja koncertowa.

Kula za miliardy dolarów

Mieszcząca 17,5 tysiąca widzów kulista sala została wybudowana kosztem 1,8 miliarda dolarów. Jej wewnętrzne ściany wyłożone są ekranami o ogromnej powierzchni, a ultranowoczesna technologia emisji dźwięku ma sprawić, że będzie on słyszalny w nieskazitelnym brzmieniu w każdym punkcie pomieszczenia.

– Jesteśmy właściwym zespołem, "Achtung Baby" jest właściwym albumem, a Sphere jest właściwym miejscem do tego, żeby wynieść doświadczenie odbioru muzyki na żywo na zupełnie nowy poziom – zapewniają muzycy U2 w oświadczeniu. Promocji wydarzenia towarzyszy również dłuższa, czterominutowa wersja klipu.

źródło: YouTube / U2

Życzliwa dyktatura

W ten oto sposób "etosowa" niegdyś irlandzka grupa rockowa dołącza do listy koncertowych rezydentów Las Vegas, na której są już takie nazwiska jak Celine Dion, Elton John czy Adele. To jednak jeszcze mogłoby być dla fanów U2 do przełknięcia – gorzej, że podczas występów w stolicy amerykańskiego hazardu na scenie nie zobaczymy perkusisty Larry'ego Mullena, który występował w zespole od jego założenia w 1976 roku. Zastąpi go Bram van den Berg z holenderskiej grupy Krezip.

Mullen jest obecnie poddawany rehabilitacji, której musiał rozpocząć po operacji pleców, co wyklucza granie przez niego koncertów w tym roku. Pozostali muzycy U2 tłumaczą, że projekt w Las Vegas przygotowywany był od dłuższego czasu i że odwołując go, zawiedliby swoją publiczność, "która od zawsze była piątym członkiem zespołu".

Nie wszyscy fani są jednak przekonani takim tłumaczeniem. W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo nieprzychylnych wpisów. Jeden z komentujących przypomniał nawet wywiad, jakiego Mullen udzielił w 2022 roku gazecie "Washington Post". Perkusista miał w nim stwierdzić, że demokratyczna niegdyś grupa zamieniła się w "życzliwą dyktaturę". 

Już niebawem ukaże się kolejny album U2, zatytułowany "Songs of Surrender". Będzie on zawierał nowe wersje 40 klasycznych piosenek z repertuaru kwartetu. Datę premiery płyty ustalono na 17 marca, kiedy przypada irlandzkie święto, Dzień Świętego Patryka.

Czytaj też: 

kc

Polecane