Tomasz Trela: szanse na jedną listę opozycji są nieduże

- Koleżanki i koledzy z PSL i Polski 2050 każdego dnia uśmiercają jedną listę opozycji na wybory parlamentarne - powiedział na antenie Programu 1 Polskiego Radia Tomasz Trela z Nowej Lewicy.

Wzywam wszystkich pragnących zmiany i wierzących w zwycięstwo: chodźmy razem - oświadczył w niedzielę szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. - Jestem absolutnie przekonany, że będzie lepiej i będą większe gwarancje na zmianę, na tą wielką rzecz, jak pójdziemy razem (do wyborów parlamentarnych - red.). Ale jeśli nie, jeśli nie chcecie, to chociaż powiedzcie to, bo nie ma już czasu, to jest ostatni moment, my się musimy przygotować do tego wielkiego wydarzenia, jakim może być to zwycięstwo - podkreślił.

"PSL i Polska 2050 uśmiercają pomysł jednej listy"

Posłuchaj

21:44

Tomasz Trela: Nowa Lewica jest gotowa i na wspólną listę, i na samodzielny start w wyborach (Sygnały dnia/Jedynka)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

- Mają do tego prawo, ja tego nie kwestionuje - zaznaczył, ale dodał, że na dziś szanse na wspólną listę opozycji "są dość nieduże", bo "nie są zainteresowani" tym rozwiązaniem właśnie ludowcy i obóz Szymona Hołowni.

Trela: Nowa Lewica jest gotowa na dwuwariantowość

- Jako Lewica jesteśmy gotowi na dwuwariantowość - oświadczył Trela. Jak zaznaczył, jego środowisko poradzi sobie i na jednej liście wyborczej, i jeśli wystartuje samodzielnie. Mówił, że według jego wiedzy nie ma obecnie mowy o ewentualnym wspólnym starcie Platformy Obywatelskiej i Nowej Lewicy. - Albo jest jedna lista, konsolidacja wszystkich środowisk opozycyjnych, albo każdy idzie w swoją stronę - ocenił poseł.

• Sawicki nie widzi sensu budowania jednej listy opozycji: PO bardzo mocno skręciła w lewo

Gość Programu 1 Polskiego Radia stwierdził, że "szanse na współpracę na jednej liście są marne, natomiast szanse na współpracę po wygranych wyborach są bardzo duże". Jak mówił, kooperacja Koalicji Obywatelskiej, Nowej Lewicy, PSL i Polski 2050 "ma lepsze i gorsze strony", ale "jest solidna". Na pytanie, kiedy rozwiąże się sytuacja ws. formuły, w jakiej opozycyjne partie pójdą do wyborów, Tomasz Trela odparł, że to kwestia jednego-dwóch miesięcy.

Więcej w nagraniu.

***