Opowieść obrońcy Mariupola. Reportaż "Strażnik Fortecy" [POSŁUCHAJ]
2023-01-12, 12:01 | aktualizacja 2023-01-12, 12:01
Żołnierze pułku Azow i ukraińskiej obrony terytorialnej przez prawie dwa miesiące odpierali ataki pięciokrotnie liczniejszych oddziałów rosyjskiej armii. Złożyli broń, aby ratować ciężko rannych towarzyszy. Przeszli przez piekło jenieckiej niewoli i gdy tylko odzyskają zdrowie, chcą wrócić na front. Zachęcamy do wysłuchania reportażu "Strażnik Fortecy".
Na Mariupol spada grad bomb i rakiet. Brakuje prądu i żywności, a wszystkie drogi prowadzące do miasta są ostrzeliwane, co uniemożliwia dotarcie konwojów z pomocą humanitarną.
Przewodnikiem autora reportażu po oblężonym Mariupolu, zakamarkach kombinatu Azowstal i rosyjskich łagrach jest żołnierz mariupolskiej obrony terytorialnej Hennadij Starczenko. – Urodziłem się 1967 roku. Przed wojną i w trakcie działań wojennych działałem w Mariupolu – przedstawia się.
Z bronią w ręku
– Pierwszy raz broń do ręki wziąłem w 2015 roku. Trwała wtedy tzw. niepełnowymiarowa wojna. Dołączyłem do ochotniczego batalionu, który działał na rogatkach Mariupola. Uniemożliwialiśmy wrogowi przerwanie linii obrony i zajęcie miasta. Już w 2015 i 2016 roku rozumieliśmy, że wydarzy się coś strasznego. Nawet w najgorszym śnie nie myśleliśmy, że będzie to tak okropne, jak to, co spotkało nas w 2022 roku – mówił w reportażu Hennadij Starczenko.
Poranny ostrzał
– 24 lutego, jak śpiewali w pieśniach z II wojny światowej, "punktualnie o 4 rano", usłyszałem wybuch bomb. Pociski spadły na lotnisko w Mariupolu. Później nastąpiła kolejna eksplozja w obiektach wojskowych, znajdujących się przy drodze. Zdałem sobie wtedy sprawę, że naprawdę rozpoczęła się wojna. Spakowałem rzeczy i byłem gotowy do wyjazdu. Chciałam uciec na kontrolowane przez Ukrainę tereny, do Charkowa, Dniepru lub Zaporoża. Jednak, gdy wróg zaczął łamać obronę, zrozumiałem, że moim zadaniem jest z bronią w ręku bronić miejsca, które stało się moim domem, Mariupola – powiedział.
Przeczytaj także:
-
Świadkowie rosyjskich zbrodni. Reportaż "Płacz Ukrainki" [POSŁUCHAJ]
-
Fotograf z Azowstalu: rosyjska niewola to zbrodnia, ONZ i Czerwony Krzyż nic nie mogą zrobić
- Żołnierze pułku Azow spotkali się z rodzinami. Wzruszające nagranie
Posłuchaj
***
Tytuł reportażu: "Strażnik Fortecy"
Autor reportażu: Maciej Jastrzębski
Data emisji: 11.01.2023
Godzina emisji: 22.12
zch/kor