Polska-Argentyna – przegraliśmy 0:2, ale awansowaliśmy!

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail

Polska po słabym meczu przegrała z Argentyną 0:2, jednak mimo to awansowała do dalszych rozgrywek. Stało się tak dzięki golowi Arabii Saudyjskiej strzelonemu w doliczonym czasie gry. Arabia przegrała 2:1, ale ich bramka dała reprezentacji naszego kraju awans do fazy pucharowej po raz pierwszy od 36 lat!


Wojciech Szczęsny superstar

Reprezentacja Polski awansowała do 1/8 finału mistrzostw świata! Polacy w ostatnim meczu w grupie C przegrali z Argentyną 0:2, ale awansowali dzięki piłkarzom Arabii Saudyjskiej, którzy w doliczonym czasie strzelili gola Meksykowi. 

Biało-Czerwoni potrzebowali remisu, by zapewnić sobie pierwszy od 36 lat awans do 1/8 finału mistrzostw świata. Nic dziwnego, że mecz wyglądał właśnie tak – w ofensywie byli „Albicelestes”, a Biało-Czerwoni od początku skupiali się na grze obronnej.

Podopieczni Czesława Michniewicza grali dość uważnie w defensywie, ale rywale i tak mieli kilka groźnych sytuacji pod naszą bramką. Klasą dla siebie był jednak Wojciech Szczęsny, który często musiał interweniować.

Największą klasę nasz golkiper pokazał w 39. minucie. Chwilę wcześniej w polu karnym zderzył się z Leo Messim i holenderski sędzia Danny Makkelie podyktował rzut karny. Szczęsny w świetnym stylu odbił jednak uderzenie argentyńskiej gwiazdy z jedenastu metrów!

Golkiper Juventusu wyrównał osiągnięcia Jana Tomaszewskiego z 1974 roku, który również obronił dwa rzuty karne na jednym mundialu. Łącznie w pierwszej połowie aż sześć razy interweniował przy strzałach „Albicelestes”.

Dwie bramki nie oddawały przewagi rywali 

Argentyńczycy grali jednak znacznie lepiej od naszej reprezentacji i już w pierwszej akcji drugiej połowy objęli prowadzenie. Gola zdobył Alexis Mac Allister, który posłał piłkę między naszymi obrońcami i pokonał Szczęsnego.

Biało-Czerwoni mogli wyrównać już po trzech minutach. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Piotr Zieliński, jednak Kamil Glik uderzył głową minimalnie obok bramki. Niestety, to była właściwie jedyna niezła okazja dla Polaków w tym spotkaniu.

Rywale mieli wiele okazji i w końcu jedną z nich wykorzystali. W 67. minucie na listę strzelców wpisał się Julian Alvarez. Piłkarz Manchesteru City wykorzystał dobre podanie od Enzo Fernandeza i poradził sobie z dwoma polskimi defensorami. Po chwili pokonał Szczęsnego.

Kolejne minuty upływały pod znakiem ataków Argentyńczyków. Latynosi mieli kilka bardzo groźnych sytuacji. Tymczasem w równolegle rozgrywanym meczu Meksyk prowadził z Arabią Saudyjską 2:0 i o losach naszej drużyny miała decydować klasyfikacja fair play… Na szczęście, mieliśmy mniej żółtych kartek od Meksykanów.

Podopieczni Lionela Scaloniego grali o dwie klasy lepiej i mogli zdobyć kolejną bramkę, wyrzucając nas z mistrzostw. Bardzo groźnie było w 86. minucie, gdy Jakub Kiwior podał do… Lautaro Martineza, który popędził na bramkę. Na szczęście, napastnik Interu uderzył niecelnie.

Saudyjczycy pomogli, teraz Francja 

Kiwior zrehabilitował się w doliczonym czasie gry, gdy zatrzymał zmierzającą do bramki piłkę po strzale Messiego. Gdy po sześciu doliczonych minutach holenderski arbiter zakończył mecz, Biało-Czerwoni mogli tylko czekać na wieści z drugiego grupowego meczu, który ciągle trwał.

Na szczęście, kiepsko radząca sobie Arabia Saudyjska trafiła do siatki po kontrze! Naszym „bohaterem” okazał się Salem Al-Dawsari, który zmniejszył rozmiary porażki Saudyjczyków.

Ostatecznie w tabeli triumfowała Argentyna (6 pkt) przed Polską i Meksykiem (po 4 pkt). O awansie Biało-Czerwonych zadecydował lepszy bilans bramkowy. 4. miejsce – Arabia Saudyjska (3 pkt).

Takie wyniki oznaczały, że to Polska zajmie drugie miejsce w grupie, a Meksyk odpada po fazie grupowej! Rywalem Biało-Czerwonych w 1/8 finału będzie broniąca tytułu Francja. 

W 1/8 finału Polska zagra 4 grudnia w Dosze na stadionie Al-Thumama z obrońcą tytułu Francją, która była najlepsza w grupie D. Dzień wcześniej w Al Rayyan Argentyna zmierzy się z Australią. 

>>> Zobacz nasz serwis specjalny na mundial – Katar 2022 <<<

Grupa C: Polska - Argentyna 0:2 (0:0).

Bramki: 0:1 Alexis Mac Allister (46), 0:2 Julian Alvarez (67).

Żółte kartki - Polska: Grzegorz Krychowiak. Argentyna: Marcos Acuna.

Sędzia: Danny Makkelie (Holandia). Widzów: 44 089.

Polska: Wojciech Szczęsny - Matty Cash, Kamil Glik, Jakub Kiwior, Bartosz Bereszyński (72. Artur Jędrzejczyk) - Przemysław Frankowski (46. Jakub Kamiński), Grzegorz Krychowiak (83. Krzysztof Piątek), Krystian Bielik (62. Damian Szymański), Piotr Zieliński - Karol Świderski (46. Michał Skóraś), Robert Lewandowski.

Argentyna: Emiliano Martinez - Nahuel Molina, Cristian Romero, Nicolas Otamendi, Marcos Acuna (59. Leandro Paredes) - Rodrigo De Paul, Enzo Fernandez (79. German Pezzella), Alexis Mac Allister (84. Thiago Almada) - Angel Di Maria (59. Nicolas Tagliafico), Lionel Messi, Julian Alvarez (79. Lautaro Martinez).

Posłuchaj

47:37
Mecz Polska-Argentyna cz. 1 (Trzecia strona mundialu/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Posłuchaj

52:21
Mecz Polska-Argentyna cz. 2 (Trzecia strona mundialu/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Posłuchaj

54:51
Mecz Polska-Argentyna cz. 3 (Trzecia strona mundialu/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Zobacz też: Mundial na antenach Polskiego Radia – specjalne audycje i relacje


PR24/pr

Polecane