Intensywny trening. Co zrobić z zakwasami?
Bieganie to jedna z najprostszych form aktywności fizycznej, dostępna niemal dla każdego. Co jednak zrobić, gdy po zbyt intensywnym treningu mięśnie dają nam się we znaki?
Problem zakwasów dotyczy szczególnie tych, którzy niezbyt regularnie decydują się na uprawianie sportu
Foto: Shutterstock/Miljan Zivkovic
– Ja po wieloletniej przerwie pobiegłem w Warszawskim Biegu Niepodległości i moje nogi mocno to odczuły – przyznał Krzysztof Łoniewski. Dziennikarz sportowy Trójki udał się więc do specjalisty, by spytać go o to, jak należy postępować z mięśniami, które bolą czasem nawet przez kilka dni po intensywnym wysiłku.
– Radziłbym, aby bardzo spokojnie porozciągać, zmobilizować cały układ ruchu przez odpowiednie rolowanie, głównie kończyn dolnych i tych okolic, które najbardziej nam doskwierają – stwierdził dr Remigiusz Rzepka. Trener odpowiedzialny za przygotowanie motoryczne piłkarzy reprezentacji Adama Nawałki doradził też udanie się na basen. – W środowisku wodnym poruszamy stawy w odciążeniu. Tego rodzaju bodziec działa regenerująco i pomoże nam przetrwać ten trudny moment – tłumaczył gość audycji "Biegam, bo lubię".
Dr Rzepka dodał, że przy sporadycznym wysiłku najczęściej odmawiają posłuszeństwa najsłabsze ogniwa w organizmie, czasem też odnawiają się stare, niedoleczone kontuzje. Rozmówca Krzysztofa Łoniewskiego doradził rolowanie obolałych mięśni, po wcześniejszym zanurzeniu ciała w wannie wypełnionej ciepłą wodą. Ma to zminimalizować ból towarzyszący tego typu zabiegom.
Niezależnie od skutków ubocznych, jakie mogą towarzyszyć bieganiu, nie warto z niego rezygnować, bo – jak stwierdził w dalszej części audycji dziennikarz i propagator sportu Igor Błachut – "wyrzut endorfin związany z wysiłkiem fizycznym jest nie do przecenienia".
***
Tytuł audycji: Biegam, bo lubię
Prowadzi: Krzysztof Łoniewski
Data emisji: 17.11.2022
Godzina emisji: 11.25
kc/kor