Polska się zbroi. "To efekt doskonałych kontaktów z Republiką Korei"

Data publikacji: 19.10.2022 18:52
Ostatnia aktualizacja: 19.10.2022 20:21
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W Korei Południowej przekazano pierwsze partie czołgów K2 oraz armatohaubic K9 dla polskich sił zbrojnych. Polska kupuje również południowokoreańskie wyrzutnie rakietowe Chunmoo. Dokument w tej sprawie parafowali, w Polsce, szef MON Mariusz Błaszczak oraz wiceminister obrony Korei Południowej. Zdaniem Andrzeja Kińskiego to efekt "doskonałych kontaktów z Republiką Korei.". 

Wicepremier Mariusz Błaszczak poinformował, że wyrzutnie rakietowe Chunmoo to broń zbliżona pod względem charakterystyki do tzw. HIMARS-ów. - To bardzo dobra broń, to bardzo dobry sprzęt - przekonywał minister obrony narodowej. Dodał jednocześnie, że wspólnym sukcesem Polski i Korei jest fakt, że pierwszy dywizjon Chunmoo trafi do Polski już w przyszłym roku. Łącznie, do Polski trafi w sumie 288 wyrzutni zdolnych razić cele na odległość nawet 300 km. 

Andrzej Kiński, redaktor naczelny miesięcznika "Wojsko i Technika", nie ma wątpliwości, że kluczowe jest tu tempo realizacji zamówienia. - Jeszcze niedawno były plany zakupu 500 amerykańskich HIMARS-ów. W tej sprawie zadaliśmy pytanie amerykańskiej administracji i wszystko wskazuje na to, że odpowiedź amerykańska była taka, że takiej ilości nie będą mogli dostarczyć w akceptowalnym przez nas czasie - podkreśla.

Chunmoo czy HIMARS-y?

Gość audycji "Więcej świata" zwraca uwagę, że zdaniem części ekspertów wyrzutnie Chunmoo są nawet lepsze aniżeli słynne HIMARS-y. - A nawet nie tyle od HIMARS-ów, co od systemu MLRS, który jest "przodkiem" HIMARS-a. HIMARS to taka "połówka" MLRS-a na ciężarówce, dostosowana do transportu lotniczego, która powstała w okresie mody na działania ekspedycyjne - tłumaczy Andrzej Kiński. Dodaje, że system Chunmoo ma zalety HIMARS-a, wynikające z bazy podwozia kołowego.

Co więcej, posiada zalety wyrzutni, która ma moc ogniową wspomnianego MLRS-a. To więc nie jeden pakiet z sześcioma rakietami, ale dwa pakiety. - Czyli dwanaście rakiet kalibru w tym wypadku 239 milimetrów albo dwie rakiety 600-milimetrowe - analizuje. Pierwsze z wymienionych mają zasięg ok. 80 kilometrów, drugie mają zasięg sięgający nawet 300 kilometrów. Gość Programu 1 Polskiego Radia zaznacza, że jak na razie podpisano jednak umowy ramowe, a na szczegóły odnośnie terminu realizacji musimy poczekać.

W audycji również:

- parlament Estonii jednogłośnie przyjął rezolucję potępiającą nielegalne aneksje dokonywane przez Rosję na Ukrainie i stwierdzającą, że władze Rosji są "reżimem terrorystycznym". Litwa i Łotwa już wcześniej uznały Rosję za kraj wspierający terroryzm. Z takiego pomysłu, mimo pierwszych pozytywnych sygnałów, wycofały się we wrześniu Stany Zjednoczone. Korespondencja Kamila Zalewskiego;

- Konferencja Przewodniczących Parlamentu Europejskiego wybrała laureata Nagrody im. Andrieja Sacharowa za 2022 rok: naród ukraiński. Na krótkiej liście był również założyciel demaskatorskiego portalu WikiLeaks Julian Assange, oraz Kolumbijska Komisja Prawdy.

Tytuł audycji: Więcej świata

Prowadził: Paweł Lekki

Goście: Andrzej Kiński (redaktor naczelny miesięcznika "Wojsko i Technika"), Robert Pszczel (były szef Biura Informacji NATO w Moskwie)

Data emisji: 19.10.2022

Godzina emisji: 17.32

mg/kor

Cztery pory roku
Cztery pory roku
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.