Trójka|Ona, on i pewien bardzo wyjątkowy gość
Andrzej Mastalerz: bardzo ostrożnie opowiadam o swoich marzeniach
2022-09-25, 12:09 | aktualizacja 2022-09-26, 06:09
Katarzyna Ciepielewska i Łukasz Sobolewski przed Trójkowy mikrofon zapraszają osoby wyjątkowe: pełne pasji, energii do działania, smakoszy życia, wyciskających je jak cytrynę. Audycję ilustrują utwory starannie wyselekcjonowane przez prowadzących i zaproszonego gościa. Tym razem był nim Andrzej Mastalerz, którego charakterystyczny głos doskonale znają wielbiciele audiobooków oraz słuchacze Teatru Polskiego Radia.
Andrzej Mastalerz (rocznik 1964) jest aktorem i reżyserem. Ukończył Studium Aktorskie Teatru Lalek przy Teatrze Dzieci Zagłębia w Będzinie oraz Wydział Aktorski PWST we Wrocławiu. Zagrał ponad 600 ról teatralnych i filmowych, w tym blisko 50 w Teatrze Telewizji TVP. Na ekranie zadebiutował niemym epizodem w "Krótkim filmie o zabijaniu" Krzysztofa Kieślowskiego. Potem zagrał m.in. w filmach: "Marcowe migdały", "Ostatni prom", "Życie za życie. Maksymilian Kolbe", "Kroll", "Nad rzeką, której nie ma", "Pułkownik Kwiatkowski", "Dzień świra", "Wesele", "Wszyscy jesteśmy Chrystusami", "Pokłosie", "Historia Roja", a także w serialach: "Złotopolscy", "Na dobre i na złe", "Ojciec Mateusz", "Plebania". Ostatnio w Teatrze Telewizji wyreżyserował sztukę "Komedianci" Bronisława Wildsteina.
Marzenia na sam początek
Prowadzący, którzy ze swoimi niezwykłymi gośćmi zazwyczaj zaczynali rozmowę od wspomnień z dzieciństwa, tym razem zadali nietypowe pierwsze pytanie: o marzenia. – Marzenia są bardzo niebezpieczne: lubią się spełniać. W związku z tym ja niechętnie, nieśmiało o nich opowiadam – odpowiedział Andrzej Mastalerz. – Bo to jest jak ze snami, które kiedy ujrzą światło dzienne w naszych opowieściach, bardzo dużo tracą. A zdarza się, że słowa niewypowiedziane mają dużo większą siłę. Dlatego bardzo ostrożnie opowiadam o swoich marzeniach – tłumaczył.
Rozwój do końca: wystarczy wyjść ze strefy komfortu
Jednak Łukasz Sobolewski nie odpuszczał: – Czy jest jakaś rola, jakiś reżyser, może przestrzeń zawodowa, które siedzą Panu w głowie? – dopytywał.
– Z marzeniami, planami bywało i jest różnie. Na początku drogi zawodowej zależało mi, żeby pracować jak najwięcej. Bo zdałem sobie sprawę, że szkoła daje tylko pewne przygotowanie do tego zawodu, daje świadomość narzędzi, ale tak naprawdę rozwijamy się w pracy – opowiadał niezwykły gość. – I to jest fascynujące w tym zawodzie, że możemy się rozwijać do końca życia. To zależy tylko od nas, czy tego chcemy – precyzował.
– To polega, a moim zdaniem jest wręcz konieczne, na wychodzeniu ze stref komfortu. Z takiej bezpiecznej strefy, że coś już wiemy, coś umiemy i w związku z tym to, co zrobimy, nie będzie wymagało od nas jakiegoś większego wysiłku. Myślę, że w żadnym zawodzie to nie jest rozwijające – zastanawiał się. – Każdy zawód ma margines cech, które są mu przynależne, ale niekoniecznie są szlachetne. Zawód, który wykonuję, też ma taką przestrzeń, w której bardzo łatwo można się zagubić, uważając np., że się umie wszystko, że jest się najlepszym, że świetnie się zagrało. Tylko że to jest samookłamywanie się i nic dobrego z tego nie wyniknie. Będziemy bowiem tkwili w tej nieprawdzie i nic konstruktywnego nie będziemy w stanie zrobić – wskazywał.
Trudna nauka oglądania siebie
Jednym z elementów budowania doświadczenia, poznawania i eliminowania swoich błędów jest oglądanie i ponowne ocenianie swoich poprzednich dzieł i dokonań. – Generalnie nie przepadam za oglądaniem ani słuchaniem siebie. To wynika z bardzo prostej rzeczy: widzi się błędy. I człowiek zdaje sobie sprawę z tego, że to już jest nieodwracalne: jest zarejestrowane i tego już się nie poprawi – wyjaśniał Andrzej Mastalerz. – Ale stosunkowo niedawno nauczyłem się oglądać siebie i nie ponoszę już takich kosztów emocjonalnych jak kiedyś – dodał.
Muzyka klasyczna, muzyka nieprzemijalna
Oczywiście nie samym słowem, teatrem, filmem aktor żyje. Jak jest z muzyką w życiu gościa Katarzyny Ciepielewskiej i Łukasza Sobolewskiego? – Jest tak, że są utwory, które nam się kojarzą z faktami, ze zdarzeniami z naszego życia i otwierają gigantyczne przestrzenie naszej wyobraźni… – odpowiedział Andrzej Mastalerz. – Od ładnych paru lat, skupiam się właściwie na muzyce klasycznej, zdając sobie sprawę, jak mało o niej wiem, jakie mam braki. A to jest taka muzyka, która z jakiegoś powodu jest tą muzyką klasyczną: tzn. jest tak wartościowa, że nieprzemijalna – precyzował.
– Co nie znaczy, że nie słucham muzyki popularnej: gdzieś się tam na niej wychowałem. Na muzyce rockowej: zespoły takie, jak Led Zeppelin, Pink Floyd towarzyszyły mi przez całą młodość – przyznał.
Posłuchaj
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Ona, on i pewien bardzo wyjątkowy gość
Prowadzący: Kasia Ciepielewska, Łukasz Sobolewski
Gość: Andrzej Mastalerz (aktor, reżyser)
Data emisji: 25.09.2022
Godziny emisji: 12.04
pr