Wspomnienia sanitariuszki. Reportaż "Pamiątka Myszki" [POSŁUCHAJ]
2022-09-27, 00:09 | aktualizacja 2022-09-27, 17:09
Maria Kowalska ps. Myszka urodziła się we wrześniu 1925 roku w Warszawie. Jej tata był urzędnikiem w Ministerstwie Spraw Wojskowych, a mama zajmowała się domem. "Myszka" miała pięć sióstr. Jaka była jej historia? Zachęcamy do wysłuchania reportażu.
– Wszyscy się przygotowywali do wojny. Robiliśmy zapasy: cukru, soli, mydła. Dużo chleba się suszyło. Na szybach naklejaliśmy cięte paski papieru, bo wiadomo było, że będą ostrzały – wspomina lato 1939 roku.
Ostatnie beztroskie wakacje pani Maria spędziła z rodziną w Sulejówku, gdzie mieszkała ciocia "Myszki". 1 września ich świat się zmienił: – Wkroczenie Niemców było tragiczne, oni wiedzieli, kto gdzie mieszkał. Pierwszą ich reakcją było zabicie Żydów – opowiadała sanitariuszka z pułku Baszta. W pamięci bohaterki reportażu mocno utkwił obraz palącej się stolicy. – Obserwowaliśmy cały czas, jak Warszawa się pali. Widać było z Sulejówka dym, pożary. A poza tym cały czas latały tutaj samoloty i zrzucano bomby… – wspominała.
Okupowana Warszawa
Niedługo po tym 14-letnia Maria wróciła do domu rodzinnego w Warszawie. W czasie okupacji dołączyła do Związku Walki Zbrojnej, który w 1942 roku został przemianowany na Armię Krajową. Maria Kowalska złożyła przysięgę razem z siostrami bliźniaczkami: Adelą i Reginą. Później, chcąc pomagać walczącym o wolność kraju, udała się na praktyki w szpitalu. Dzięki temu była przygotowana do podjęcia roli sanitariuszki.
Wybuch Powstania Warszawskiego zastał ją u fryzjera. – Najstarsza siostra była bardzo oczytana. Podrzucała nam książki, m.in. "My, które chodzimy kuchennymi schodami", o tym, jak to angielskie dziewczyny z dobrych domów przygotowywały się do pierwszej wojny światowej. Po przeczytaniu tej książki postanowiłyśmy tak samo się przygotować – opowiada z uśmiechem Maria Kowalska. Siostry poszły więc do fryzjera. I tam właśnie odnalazła je łączniczka, która poinformowała o rozpoczęciu powstania.
Pierwsze spotkanie ze śmiercią
Sanitariuszka dzieli się pierwszymi trudnymi chwilami, z którymi musiała się zmierzyć jako uczestniczka powstania. – Żołnierz został postrzelony w brzuch. Przynieśli go do naszego punktu i miałam go opatrzyć… Rana była śmiertelna, chłopak nie wytrzymał, umarł. I to było moje pierwsze spotkanie ze śmiercią. Rano go pochowaliśmy – mówiła bohaterka reportażu.
Po kilkudziesięciu dniach walki o Warszawę, pod koniec września 1944 roku, Maria Kowalska została przetransportowana, razem z innymi uczestniczkami powstania oraz ludnością cywilną, do obozu koncentracyjnego Stutthof. Grupa 40 uczestniczek walk o Warszawę szybko została nazwana przez innych więźniów obozu "kobietami pistoletami". Dziś żyją już tylko dwie z nich.
Posłuchaj
***
Tytuł reportażu: "Pamiątka Myszki"
Autor reportażu: Antoni Rokicki
Data emisji: 26.09.2022
Godzina emisji: 22.09