Wojna na Ukrainie i prawda o relacjach polsko-niemiecko-rosyjskich

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Wojna na Ukrainie i prawda o relacjach polsko-niemiecko-rosyjskich
Budynek Bundestagu, siedziba parlamentu NiemiecFoto: J2R / Shutterstock.com

Jaki wpływ ma niemiecka klasa polityczna na opozycję w Polsce? O czym może świadczyć ostatnia wypowiedź kanclerza Olafa Scholza? Czy jesteśmy dzisiaj w sytuacji, w której będziemy musieli wybierać między sojuszem z USA a Niemcami i jakie konsekwencje wynikną z tego dla Polski?

– Nie wiem, na ile więzi z przeszłości trzymają Olafa Scholza na smyczy, a na ile jest to kwestia jego sympatii i poglądów. Jeszcze w czasie ostatniej kampanii wyborczej w Niemczech pojawiała się opinia, że on wybory wygra, ponieważ niezależnie od tego, że reprezentuje inną partię, najbardziej przypomina Angelę Merkel. Okazuje się, ze niestety przypomina ją również, jeśli chodzi o politykę międzynarodową, głównie wobec Rosji. Aktualnie został z tym sam. Większość sceny politycznej Niemiec chciałaby większego zaangażowania w kwestie ukraińskie. Olaf Scholz mimo tego, ze dużo mówi, trzyma się linii wyrozumiałości dla Rosji  mówił w "Trójce pod księżycem" dr Krzysztof Karnkowski, publicysta i socjolog. 

Opinia publiczna w Niemczech

– Sam jestem zdezorientowany, jeśli chodzi o kwestie sympatii politycznych w Niemczech. Tylko w minionym tygodniu usłyszałem wyniki dwóch sprzecznych sondaży. Badania były przeprowadzone w grupie wiekowej powyżej trzydziestego roku życia. Wyniki jednego sondażu wskazywały, że zdaniem społeczeństwa zaangażowanie powinno być utrzymane na tym samym poziomie. W wynikach najmniejszą część stanowili zwolennicy jego zwiększania. W drugim sondażu grupa, która wskazała, że trzeba pomagać Ukrainie, była największa. Nie ma więc jednolitego przekazu, jeśli chodzi o opinię publiczną – wyjaśniał ekspert w Trójce. 

Posłuchaj

1:53:38
Olaf Scholz i prawda o relacjach Polsko - Niemiecko - Rosyjskich (Trójka Pod Księżycem)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Niemcy – Rosja – Ukraina

Przypomnijmy, że dopytywany o pilnie potrzebne wozy bojowe i czołgi dla Ukrainy Olaf Scholz nadal nie zmienia stanowiska w tej sprawie. Kanclerz Niemiec odpowiadał, że Niemcy dostarczają Ukrainie innego rodzaju uzbrojenie. 

Olafa Scholza dopytywano także, czego dotyczyła półtoragodzinna rozmowa, którą przeprowadził z Putinem. Jak przekazał: "Prezydent Rosji nadal realizuje swój imperialistyczny cel aneksji części sąsiednich terytoriów" i nic w tej kwestii z jego strony się nie zmieniło. Pytany o znak gotowości do rozmów ze strony Putina, odparł, że takich przesłanek nie można wyciągnąć z rozmowy, a ze swej strony powiedział, że konieczne jest wycofanie rosyjskich wojsk i że Niemcy nie zaakceptują dyktowanego przez Moskwę porozumienia pokojowego, podobnie jak zresztą Ukraińcy.

Scholz przyznał także, że ton jego rozmów z Putinem pozostaje "przyjazny". Jak mówił, to, że prowadzi się rozmowę, jest ważne. Zastrzegł również, że nie można żywić iluzji. Pytany o to, czy Niemcy wspierają cele nowej ukraińskiej kontrofensywy, odpowiedział m.in., że "Niemcy będą wspierać Ukrainę, jak długo to będzie potrzebne".

***

Tytuł audycji: Trójka pod Księżycem
Prowadzi: Michalina Szymborska
Data emisji: 22.09.2022
Godzina emisji: 0.06

IAR/zch

Polecane