Elżbieta II i inne ikony popkultury, czyli co nam dała Wielka Brytania?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Elżbieta II i inne ikony popkultury, czyli co nam dała Wielka Brytania?
James Bond CollectionFoto: mat. prasowe

Wielka Brytania niewątpliwie jest europejskim liderem w kształtowaniu trendów. Brytyjczycy dali światu największą liczbę popkulturowych ikon, a jedną z nich była sama królowa Elżbieta II. Z czego mieszkańcy Wysp są dumni oraz jakich artystów im zawdzięczamy?

Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo Brytyjczycy kształtowali i wciąż kształtują gust i poczucie estetyki całego współczesnego świata. Począwszy od muzyki, filmu i literatury, na modzie i motoryzacji skończywszy. Nie da się ukryć: lubimy brytyjską sztukę i chętnie po nią sięgamy.

Muzyka uwielbiana od pokoleń

Czwórka chłopaków z Liverpoolu, czyli The Beatles, swego czasu uważana była za najlepszy zespół świata. Zostawili nam wiele kultowych przebojów, jak "Yellow Submarine", "Hey Jude" czy "Yesterday". Lata 1963–1969 to czas największej świetności zespołu, w którego skład wchodzili John Lennon, Paul McCartney, George Harrison i Ringo Starr. Ich wpływ na muzykę światową, a więc i polską, jest nie do przecenienia.

Z Beatlesami rywalizowała inna słynna formacja – The Rolling Stones. Ten legendarny zespół, założony w 1962 w Londynie, jest czwartym zespołem rockowym z największą liczbą sprzedanych wydawnictw muzycznych w historii. Łącznie sprzedali ok. 250 milionów egzemplarzy albumów na całym świecie. Co więcej: w tym roku świętowali 60-lecie powstania i... wciąż grają!

Zespół Queen to klasyka brytyjskiej muzyki rockowej. Utworzony w 1970 roku w Londynie przez Briana Maya, Rogera Taylora i Freddiego Mercury’ego, który uwodził tłumy na koncertach swoich charakterystycznym wokalem. Rok później przyłączył się do nich basista John Deacon. Świat zna ich z takich przebojów jak "Bohemian Rhapsody", "The Show Must Go On" czy "Don't Stop Me Now".

Album "Dark Side of The Moon" zespołu Pink Floyd jest drugim w historii najlepiej sprzedającym się albumem wszech czasów, a utwór "Money" z tej płyty stał się światowym hitem w roku 1973. Ale już wtedy grupa uważana była za jedną z najważniejszych w historii: ich twórczość, początkowo klasyfikowana jako rock psychodeliczny, w późniejszych latach nabrała cech rocka progresywnego. "Another Brick in the Wall" z albumu "The Wall" to utwór, którym w 1979 roku rozgrzewał tłumy. 

Ostatnio na szczyt powróciła wokalistka Kate Bush z piosenką "Running Up That Hill" z 1985 roku. Utwór został wykorzystany w czwartym sezonie serialu "Stranger Things", który odnotowuje rekordowe wyniki oglądalności.

Przeczytaj także:


"Jaś Fasola" i uciekający "Benny Hill"

Istnieje coś takiego jak brytyjski humor. Doświadczamy go za każdym razem, oglądając kultowe produkcje o Jasiu Fasoli, w którego wciela się znakomity brytyjski aktor i komik Rowan Atkinson. To specyficzne poczucie humoru też mistrzowsko prezentował w latach 70. aktor Alfred Hawthorne Hill, wcielający się w rolę tytułowego Benny'ego Hilla w telewizyjnym show.

Kultowe stały się już teksty z Latającego cyrku Monty Pythona. To zespół twórców i gwiazd telewizyjnego serialu komediowego, założony pod koniec lat 60. XX wieku w Anglii. W skład grupy wchodziło sześciu komików (z czego pięciu to Brytyjczycy): Graham Chapman, John Cleese, Terry Gilliam, Eric Idle, Terry Jones i Michael Palin.

"Agent 007" i jedyny pierścień władzy

Brytyjczycy oferują także kino dla osób o mocnych nerwach. Któż z nas nie oglądał przygód Jamesa Bonda, który zawsze wychodzi cało z opresji. Seria o agencie 007 to ekranizacja książek – również brytyjskiego – pisarza Iana Fleminga.


Posłuchaj

4:12
Elżbieta II była jedną z ikon brytyjskiej pop-kultury. Kogo jeszcze zawdzięczamy Brytyjczykom? (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Czym byłaby literatura bez Tolkiena i słynnej trylogii "Władca Pierścieni"? Opowieść o Śródziemiu i Hobbitach na przestrzeni lat stała się inspiracją dla reżyserów, muzyków czy poetów. Inny znakomity brytyjski pisarz, a zarazem przyjaciel J.R.R. Tolkiena, C.S. Lewis (autor równie słynnego cyklu "Opowieści z Narnii") zwykł mawiać: "Dla nas, żyjących w paskudnym, zmaterializowanym i pozbawionym romantyzmu świecie, możliwość powrotu dzięki tej książce do czasów heroicznych przygód, barwnych, przepysznych i wręcz bezwstydnie pięknych opowieści, jest czymś niezwykle ważnym".


***

Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Karol Gnat
Autor materiału reporterskiego: Jakub Witkowski
Data emisji: 19.09.2022
Godzina emisji: 7.47

kt

Polecane