Maciej Łyszkiewicz: komponowanie to metafizyczny związek z kosmosem
2022-09-11, 11:09 | aktualizacja 2022-09-12, 06:09
Maciej Łyszkiewicz gra, komponuje, nagrywa, koncertuje od ponad 30 lat. Zaczynał z zespołem No Limits, który stworzył pod koniec lat 80. XX w. i którego był liderem. Później pojawiły się kolejne projekty, z których Leszcze były niewątpliwie najbardziej rozpoznawalne. Wciąż ma nowe plany i nowe kompozycje w zanadrzu.
- Stworzony przez Łyszkiewicza No Limits jako pierwszy polski zespół i artysta został zaprezentowany przez brytyjską wówczas stację MTV i jej legendarnego prezentera Paula Kinga. To było nagranie "On the River"
- Właśnie ukazał się najnowszy album Macieja Łyszkiewicza będący podsumowaniem jego ponad 30-letniej kariery muzycznej
Nowa płyta: podsumowanie ponad 30 lat
– Idea płyty "Zawód autor" wyszła od Michała Wilczyńskiego, który jest osobą wynajdującą w polskim świecie muzyki różne mało znane bądź zapomniane smaki, jak np. muzykę z programu "Sonda" czy też mniej znane kompozycje Andrzeja Korzyńskiego lub Komedy: ścieżkę dźwiękową z duńskiej produkcji filmowej z lat 60. – opowiada Maciej Łyszkiewicz. – Więc Michał tak krąży po naszym kraju i znajduje ciekawe, rzadkie i wartościowe rzeczy – dodaje.
– "Zawód autor" polega na tym, że na kolejnych płytach mają pojawiać się twórcy, którzy są bardziej znani, mają w dorobku utwory kojarzone przez słuchaczy, ale także kompozycje mniej znane – tłumaczy. – Tak też jest w przypadku mojej płyty: to podsumowanie ponad 30 lat grania, komponowania, nagrywania, koncertowania w Polsce i za granicą. Śpiewają m.in. Grażyna Łobaszewska, Iza Kowalewska, Ania Męczyńska, Maciek Miecznikowski – wylicza.
Na życiowy kryzys najlepsze są… Leszcze!
– Myślę, że jest to suma doświadczeń, którą każdy z nas ma: wiedzy i przeżyć, połączona z pasją muzyczną i zainteresowaniami muzycznymi, a w moim przypadku także edukacją, którą zacząłem w wieku 6 lat – mówi rozmówca Anny Popek zapytany o tajemnicę tworzenia i komponowania. – Czy kryzys to dobry materiał na przebój? Tak się złożyło, że mając 29 lat, przechodziłem moment zwrotny w życiu i był to dla mnie dramat życiowy. I będąc w takim kryzysie emocjonalnym, spotkałem na ulicy kolegę z liceum, który, jak się okazało, był w tym samym momencie życia! I powiedzieliśmy sobie, nic nie mając do naszych "ex", że "my im jeszcze pokażemy, jacy jesteśmy świetni!" i spotkaliśmy się w studiu. Materiał, nad którym pracowaliśmy, nabrał kształtu, jako… Leszcze – zdradza z uśmiechem.
Czytaj także
- Śpiewać każdy może. Dlaczego warto ćwiczyć swój głos?
- Czar pogodnego folku. Julia Pietrucha zagrała w Trójce [ZOBACZ WIDEO]
- Był "polskim Presleyem" i mistrzem ballady. Krzysztof Krawczyk świętowałby dzisiaj 76 urodziny
Tajemnica tworzenia i komponowania
– Jeżeli chodzi o proces komponowania, bardzo lubię, kiedy przychodzi autor tekstów, albo wokalistka, siedzimy razem i ja przez te kilka godzin dostaję teksty i na bieżąco do nich komponuję… Zamykam oczy i podczas takiej 5-, 6-godzinnej sesji 3-5 utworów skomponuję – opisuje. – Powiedziałbym, że jest to jakiś metafizyczny związek z kosmosem. W moim odczuciu jesteśmy przekaźnikami energii. I jeśli jesteś otwarty i nie boisz się ryzyka, siadasz, zamykasz oczy, odpływasz i zaczyna się proces twórczy, który w zasadzie jest niedefiniowalny. Później otwierasz się i komponujesz… Dodam, że to jest bardzo męczące: po paru takich godzinach czuję się, jakbym przerzucił parę ton węgla – dodaje.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Leniwe przedpołudnie
Autorka audycji: Anna Popek
Data emisji: 11.10.2022
Godzina emisji: 11.08
pr