W 1953 roku rząd PRL zrzekł się reparacji wojennych. Co na to prawo?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
W 1953 roku rząd PRL zrzekł się reparacji wojennych. Co na to prawo?
Warszawa, zima 1945 roku. Widok od strony ul. Chmielnej na ruiny ulicy Szpitalnej. W głębi biurowiec angielskiego towarzystwa ubezpieczeniowego Prudential Foto: PAP/Reprodukcja

Komunistyczny rząd PRL w 1953 roku złożył NRD deklarację, zgodnie z którą zrzekł się wszelkich roszczeń z tytułu strat poniesionych przez Polskę w czasie drugiej wojny światowej. Czy dziś ta deklaracja nadal ma moc prawną? Czy w związku z tym roszczenia Polski wobec Niemiec o rekompensatę są w pełni uzasadnione? O tym w "Klubie Trójki" mówili dr Justyna Schulz, dyrektor Instytutu Zachodniego w Poznaniu, oraz prof. Grzegorz Kucharczyk z Instytutu Historii PAN.

Reparacje wojenne. Umowa z 1953 roku umową dwóch niesuwerennych państw

Po drugiej wojnie światowej alianci nałożyli na Niemcy obowiązek reparacji w naturze zamiast odszkodowań pieniężnych, ponieważ te nałożone po pierwszej wojnie światowej ostatecznie zaszkodziły przyszłemu pokojowi w Europie. Na Zachodzie z czasem odbieranie reparacji w naturze zostało zaniechane na rzecz planu Marshalla.

Zaraz po wojnie alianci zdemontowali pozostałości niemieckiego przemysłu, torów kolejowych, przejęli również flotę handlową i zagraniczne akcje niemieckie. Później kraje zachodnie złagodziły swoje stanowisko i zastąpiły przejmowanie niemieckiego majątku planem Marshalla, ale Niemcy Wschodnie dostarczały materiały przemysłowe do ZSRR jeszcze do 1953 roku. W tym samym roku Polska Republika Ludowa zrzekła się odszkodowań wojennych od Niemiec. Już po upadku komunizmu w Polsce w 1989 roku w tej kwestii nadal były rozbieżności. Czy dziś deklarację złożoną przez PRL można traktować jako wiążącą?

– Była to umowa zawierana przez jedno niesuwerenne państwo z drugim niesuwerennym państwem. W tamtym czasie Niemiecka Republika Demokratyczna nie była uznawana przez Republikę Federalną Niemiec. Obowiązywała tzw. doktryna Holsteina, która przewidywała, że Republika Federalna Niemiec nie uznaje Niemieckiej Republiki Demokratycznej jako państwa i z natury rzeczy nie będzie utrzymywać relacji dyplomatycznych, czy jakichkolwiek innych, z państwami, które będą uznawały NRD. Więc jeżeli dziś kręgi prawnicze w Niemczech powołują się na tę umowę, to powołują się na umowę z rządem, który w ogóle nie był uznawany przez Republikę Federalną Niemiec. To dialektyka, która nie ma nic wspólnego ze stanem faktycznym i służy raczej do znalezienia pretekstu prawnego, aby sprawa ewentualnych reparacji zniknęła z porządku agendy międzynarodowej – uważa prof. Grzegorz Kucharczyk z Instytutu Historii PAN. 

Najczęściej czytane

Dyrektor Instytutu Zachodniego o Niemcach: według nich jest to kwestia zamknięta

Zdaniem Magdaleny Drohomireckiej, prowadzącej środowe wydanie "Klubu Trójki", Republika Federalna Niemiec, jako swojego rodzaju kontynuatorka Trzeciej Rzeszy, powinna ponosić odpowiedzialność za straty Polski i Polaków poniesione w czasie drugiej wojny światowej.

– Niemcy uważają, że ponieśli odpowiedzialność – reprezentanci państwa niemieckiego zawsze uczestniczą we wszystkich uroczystościach i nie negują swojej odpowiedzialności moralnej za to, co działo się na terenie Polski w czasie drugiej wojny światowej. Problemem jest to, że Niemcy nie uznają, że kwestia zadośćuczynienia czy zapłacenia odszkodowań w stosunku do Polski jest kwestią otwartą. Według nich jest to kwestia zamknięta – powołują się na dokument z 1953 roku – odpowiedziała dyrektor Instytutu Zachodniego w Poznaniu dr Justyna Schulz.

– Należy pamiętać, że ten dokument powstał w okresie, kiedy zastanawiano się, jak włączyć Niemcy w odbudowę Europy. To jest też rok, kiedy podpisano tzw. traktat londyński, w którym państwa zachodnie umorzyły długi niemieckie, jednocześnie zaznaczając, że do kwestii reparacji powróci się wtedy, kiedy powstanie zjednoczone państwo niemieckie. Wobec tego kwestia reparacji została w tamtym momencie zawieszona po stronie zachodniej, a odpowiednikiem tego zawieszenia była deklaracja rządu PRL wobec NRD – wyjaśniła.

Niemiecki historyk: żądanie przez Polskę reparacji od Niemiec jest w pełni uprawnione

– Roszczenia strony polskiej o reparacje za niemieckie zbrodnie wojenne i zniszczenia są w pełni uprawnione – powiedział Polskiej Agencji Prasowej niemiecki historyk i lekarz dr Karl Heinz Roth, zajmujący się tym tematem od lat 80. XX wieku. – Polska i Polacy ucierpieli szczególnie mocno w wyniku okupacji niemieckiej. Wynikające z tego roszczenia z tytułu reparacji nie ulegają przedawnieniu – podkreśla niemiecki historyk w rozmowie z PAP. Dotychczasowy brak odszkodowań za zbrodnie i zniszczenia dr Roth określa jako "zachowanie obłudne".

– Polska będzie mieć szansę na powodzenie tylko wtedy, gdy połączy siły w kwestii reparacji ze wszystkimi innymi krajami, których roszczenia odszkodowawcze były do tej pory wypłacone w najsłabszym stopniu. Chodzi o państwa powstałe po rozpadzie byłej Jugosławii, ale także Ukrainę, Białoruś i inne okupowane tereny byłego ZSRR – wyjaśnia Roth. I dodaje, że jego zdaniem "tylko w przypadku wspólnego działania, na przykład w ramach OBWE, kraje te mogłyby wywrzeć tak dużą presję na niemiecką elitę władzy, że zmusiłyby ją do podjęcia negocjacji. W świetle obecnych konfrontacji polityczno-wojskowych wydaje się to beznadziejne".

Karl Heinz Roth zajmuje się zbrodniami okupacyjnymi hitlerowskich Niemiec w Polsce i na innych terenach okupowanych. – Jako lekarz miałem jednak również kontakt z osobami, które przeżyły traumę w wyniku prześladowań [podczas drugiej wojny światowej – PAP]. – W ciągu ostatnich kilku lat zajmowałem się kwestią odszkodowań i reparacji oraz starałem się przyczynić do ostatecznego wyjaśnienia tego wciąż nierozwiązanego problemu – podkreśla.
Jak przyznaje Roth, podjęcie tematu rozliczeń nazistowskich zbrodni w książce "Wyparte – odrzucone – odroczone. Niemiecki dług reparacyjny wobec Polski i Europy", napisanej wspólnie z Hartmutem Rübnerem i opublikowanej w Niemczech w 2019 roku, "nie spotkało się w Niemczech z dużą aprobatą".

Posłuchaj

50:47
Czy w świetle umowy z NRD z 1953 roku powinniśmy dziś żądać reperacji wojennych? (Klub Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

***

Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Magdalena Drohomirecka
Goście: dr Justyna Schulz (dyrektor Instytutu Zachodniego w Poznaniu), prof. Grzegorz Kucharczyk (Instytut Historii PAN)  
Data emisji: 24.08.2022
Godzina emisji: 21.09

IAR/kr

Polecane