Za cicho o raporcie

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Za cicho o raporcie
Poseł SLD Bartosz ArłukowiczFoto: PAP/Leszek Szymański

Bartosz Arłukowicz (SLD): W momencie, kiedy upubliczniony jest tak kontrowersyjny raport, oczekiwałbym od prezydenta Komorowskiego próby zmobilizowania prezydenta Rosji do zajęcia stanowiska w tej sprawie.

Posłuchaj

Śniadanie w Trójce 15 stycznia 2011
+
Dodaj do playlisty
+

Wczoraj z inicjatywy prezydenta Bronisława Komorowskiego odbyła się rozmowa  z prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem na temat różnic w ocenie raportu MAK i dalszej współpracy Polski i Rosji w badaniu katastrofy smoleńskiej. Rozmawiano także o planach przeprowadzenia wspólnych uroczystości żałobnych, poświęconych rocznicy tej tragedii.

Bartosz Arłukowicz (SLD) wyraził zdziwienie, że zaledwie kilka dni po upublicznieniu kontrowersyjnego raportu MAK, prezydenci Polski i Rosji rozmawiali o tym, jak uczcić katastrofę smoleńską. - Chciałoby się żeby prezydent zajął stanowisko w tej sprawie i wymógł na stronie rosyjskiej jakąkolwiek opinię. Na razie mamy opinię MAK-u i tak naprawdę wszyscy ze strony rosyjskiej chodzą cichutko koło tej sprawy - powiedział poseł.

Również Elżbieta Jakubiak (PJN) wyraziła niezadowolenie z działań prezydenta Komorowskiego. - Prezydent powinien wydać stanowcze orzeczenie - oznajmiła  posłanka.

- Nie zmieniajmy wagi spraw. O raporcie będziemy dyskutować jeszcze kilka lat. Ważniejszy jest szacunek i powaga przy uczczeniu pamięci ofiar - apelował Henryk Wujec, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Jarosław Gowin (PO) wyraził przekonanie, że rozmowa z prezydentem Miedwiediewem dotyczyła w pierwszej kolejności raportu MAK-u. Polityk określił raport mianem "skandalicznej manipulacji". W szczególności zarzucił mu "rażący brak próby odniesienia się do ewentualnej odpowiedzialności strony rosyjskiej". - Oczekuję na polski kontrraport - oznajmił.

-  Mnie szalenie dziwi, że strona rosyjska nie chce się uderzyć w pierś i nie chce powiedzieć o swoich ewidentnych zaniedbaniach. Strona rosyjska straciła absolutnie wiarygodność - stwierdziła Ewa Kierzkowska (PSL).

- Dla mnie ten raport jest rzeczą, o której nie powinniśmy w ogóle dyskutować - powiedział Marek Kuchciński (PiS). Jego zdaniem MAK jest instytucją zupełnie niewiarygodną, "KGB-owską".

Goście "Śniadania w Trójce" dyskutowali także o wniosku PiS o wotum nieufności dla ministra obrony narodowej Bogdana Klicha.

Aby wysłuchać całej audycji, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

Audycji "Śniadanie w Trójce" można słuchać w każdą sobotę tuż po 9.00.

(pg)

Polecane