Artur Boruc kończy karierę. "W moim życiu zaczyna się coś nowego"
2022-07-17, 19:07 | aktualizacja 2022-07-21, 10:07
Legia rozegra 20 lipca w Warszawie towarzyski mecz z Celtikiem FC, w którym oficjalnie karierę zakończy Artur Boruc. 42-letni piłkarz był bramkarzem tych zespołów. – Chciałbym, żeby wszyscy ludzie na trybunach uśmiechnęli się do tego meczu i mieli okazję cieszyć się razem ze mną, bo w moim życiu zaczyna się coś nowego, coś, na co czekałem tyle lat. Mam nadzieję, że wszyscy będziemy po tym meczu szczęśliwi – powiedział piłkarz i gość audycji "Trzecia strona medalu".
Ostatni mecz Artura Boruca. Bramkarz kończy karierę
Artur Boruc (ur. w 1980 roku w Siedlcach) bronił barw Celticu w latach 2005-2010, natomiast w warszawskim klubie grał w latach 1999-2005 oraz od 2020 roku. Jest dwukrotnym mistrzem Polski i trzykrotnym mistrzem Szkocji. Zwieńczeniem kariery piłkarza będzie sparingowy mecz, jaki rozegrają obie te drużyny 20 lipca w Warszawie na stadionie Legii Warszawa przy ulicy Łazienkowskiej.
Artur Boruc, w przeciwieństwie do wielu zawodników kończących karierę w młodym wieku, do zawieszenia bramkarskich rękawic na kołku dojrzewał długo. – Tak, "dojrzewanie" to dobre słowo. Nie było to kierowane aspektem sportowym. Stało się tak być może z powodu lenistwa, z braku pomysłu na siebie. Oferta z Legii bardzo fajnie puentuje moją przygodę – powiedział sportowiec w rozmowie z Dariuszem Urbanowiczem.
- Artur Boruc kończy karierę. Mecz Legia - Celtic w lipcu;
- Robert Lewandowski straci "dziewiątkę"? Hiszpańskie media spekulują o nowym numerze;
- Ekstraklasa: remis w Kielcach. Korona zatrzymała Legię.
Powrót do korzeni
Co sprawiło, że pod koniec kariery Artur Boruc zdecydował się na powrót do macierzystej Legii? – Tutaj wypłynąłem na bardzo szerokie wody. Tutaj dostałem szansę. Kibicowałem Legii na odległość. Spędziłem tu bardzo piękne chwile, a nowe wspomnienia, które powstają, są coraz piękniejsze. Jestem bardziej dojrzałym facetem i czerpię z tego wszystkiego trochę bardziej świadomie. Bardzo cieszę się, że wróciłem do Warszawy i mogłem dotknąć tego jeszcze raz – odpowiedział bramkarz.
Po 23 latach od momentu, w którym Artur Boruc po raz pierwszy zagrał mecz w koszulce Legii Warszawa i 12 lat od ostatniego meczu w barwach Celtic Glasgow, czeka go ostatni mecz. – Nie chciałbym podnosić tego do tak wielkiej rangi, bo to, jak wszyscy wiemy, mecz sparingowy. Chciałbym, żeby wszyscy ludzie na trybunach uśmiechnęli się do tego meczu i mieli okazję cieszyć się razem ze mną, bo w moim życiu zaczyna się coś nowego, coś, na co czekałem tyle lat. Mam nadzieję, że wszyscy będziemy po tym meczu szczęśliwi – skomentował bramkarz.
Czy istnieje życie pozapiłkarskie?
Jak zapowiada sportowiec, po zejściu z boiska na dobre, ma zamiar przede wszystkim wypocząć. – Chciałbym odrobinę pożyć. Jeżeli chodzi o sprawy bardziej poważne, muszę dopiąć kilka biznesów, jednak przez pierwsze miesiące nie będę robił nic. Po prostu chcę odpocząć od piłki nożnej.
W karierze trwającej od ponad dwóch dekad Boruc występował także m.in. w Fiorentinie, Southampton czy Bournemouth. Jest 65-krotnym reprezentantem Polski i wśród bramkarzy jest pod tym względem rekordzistą kraju. Z gry w drużynie narodowej zrezygnował w 2017 roku.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trzecia strona medalu
Prowadzą: Krzysztof Łoniewski, Dariusz Urbanowicz
Gość: Artur Boruc (piłkarz występujący na pozycji bramkarza)
Data emisji: 17.07.2022
Godziny emisji: 17.07
IAR/kr