"Złoty gwóźdź". Czy Równia pod Śnieżką będzie "granicą między epokami"?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Złoty gwóźdź". Czy Równia pod Śnieżką będzie "granicą między epokami"?
Torfowisko na Równi pod Śnieżką. To jedno z 12 stanowisk na świecie, które ma szansę zostać "złotym gwoździem" – oficjalną granicą między holocenem a antropocenemFoto: PAP/Aleksander Koźmiński

Torfowisko na Równi pod Śnieżką to jedno z 12 stanowisk na świecie, które ma szansę zostać "złotym gwoździem", czyli oficjalną granicą między holocenem a proponowanym antropocenem – epoką, w czasie której siłą sprawczą jest konsumpcjonizm człowieka. – Stanowisko pokazuje nam, w jaki sposób człowiek przekształcił od połowy XX wieku naszą planetę – mówi dr Barbara Fiałkiewicz-Kozieł, geograf i geochemik środowiskowy z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, która prowadzi badania na torfowisku na Równi pod Śnieżką.

Subalpejskie torfowisko wysokie na Równi pod Śnieżką jest zasilane przez atmosferyczny opad. Dzięki temu jest ono świetnym archiwum zmian środowiskowych i zanieczyszczeń z powietrza. To młoda skała, którą tworzą żywe rośliny. – Torfowisko położone jest na wysokości 1400 m n.p.m., w związku z tym narażone jest na różnego rodzaju zanieczyszczenia. To miejsce zlokalizowane w byłym tzw. czarnym trójkącie, który stanowiły trzy kraje: Polska, Czechy i Niemcy – opowiada rozmówczyni Witolda Lazara.

Antropocen: poszukiwanie wspólnego mianownika

– Jest ono porównywane m.in. z rafami koralowymi, lodowcami czy jeziorami. Dla tych miejsc, rozsianych po całym świecie, szukamy wspólnego mianownika. I są nim zmiany, jakie dokonały się w latach 50. ubiegłego wieku. Na czym one polegają? Na przykładzie Śnieżki obserwujemy wzrost zanieczyszczenia metalami ciężkimi, co jest związane z rosnącym zużyciem węgla brunatnego służącego do opalania elektrowni. W związku z tym pojawiają się nowe cząsteczki o charakterystycznym kulistym kształcie, których próżno szukać w niższych warstwach, a które wskazują na wykorzystanie konkretnych technologii. I cząsteczki te są widoczne właśnie w różnych częściach świata – dodaje dr Barbara Fiałkiewicz-Kozieł i wymienia rok 1952 jako proponowaną datę początku epoki antropocenu, którego cechą charakterystyczną ma być również obecność plutonu wynikająca z prowadzenia testów atomowych.

Przeczytaj także:


Człowiek jako siła sprawcza

– Antropocen, jak sama nazwa wskazuje, definiuje człowieka jako siłę sprawczą zmian. Czasami demonizujemy, mówiąc, że człowiek zniszczył Ziemię. Chciałabym nieco odczarować takie podejście, bo przecież z wielu aspektów jesteśmy jednak dumni jako ludzie. Niemniej to sygnał ostrzegawczy, że za chwilę nasza siła może okazać się destrukcyjna – mówi gość Trójki.

Walka o "złoty gwóźdź"

Do miana tzw. złotego gwoździa, czyli miejsca, gdzie w sposób modelowy widać dolną granicę antropocenu, nominowano 12 stanowisk z całego świata. Są nimi: Półwysep Antarktyczny, zatoka Beppu, Jezioro Crawford, Basen Wschodniej Gotlandii, Jaskinia Ernesto, Rafa Flinderska, Karlsplatz w Wiedniu, Ujście San Francisco, Zbiornik Searsville, Jezioro Sihailongwan, Torfowisko Śnieżka, Rafa West Flower Garden Bank. Decyzja o wyborze jednego z tych stanowisk zostanie podjęta przez członków Podkomisji Stratygrafii Czwartorzędu, Międzynarodowej Komisji Stratygrafii oraz Międzynarodowej Unii Nauk Geologicznych w październiku. Potrzebne będzie zdobycie 60 proc. głosów w każdym z trzech głosowań.


Posłuchaj

9:04
Czy torfowisko na Równi pod Śnieżką zostanie "złotym gwoździem"? (Trójka przed południem)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Witold Lazar 
Gość: dr Barbara Fiałkiewicz-Kozieł (geograf i geochemik środowiskowy z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu)
Data emisji: 13.07.2022
Godzina emisji: 11.36

PAP/mk

Polecane