So here's my news, with humble thanks to Charlie's family, @HarperCollinsUK @mudlarkbooks and of course the @RollingStones. UK publication is Sept. 15. Pre-order: https://t.co/1PSphcTm1R https://t.co/u42Y1NxbMt
— Paul Sexton (@psexton3) July 1, 2022
The Rolling Stones – we wrześniu biografia Charliego Wattsa
2022-07-04, 11:07 | aktualizacja 2022-07-04, 14:07
15 września ukaże się autoryzowana biografia Charliego Wattsa pióra Paula Sextona. Perkusista grupy The Rolling Stones zmarł niecały rok temu w wieku 80 lat.
"Charlie’s Good Tonight: The Authorised Biography of Charlie Watts" – taki tytuł będzie nosić książka opowiadająca o życiu jednego z najważniejszych perkusistów rockowych w historii. Została ona autoryzowana zarówno przez rodzinę zmarłego muzyka, jak i przez jego kolegów z zespołu, a Mick Jagger i Keith Richards napisali nawet słowo wstępne.
Autorem biografii jest Paul Sexton, dziennikarz, pisarz i radiowiec od wielu lat zaprzyjaźniony z muzykami grupy The Rolling Stones. Przeprowadził on wiele rozmów zarówno z samym Wattsem, jak i ludźmi, którzy osobiście znali perkusistę. – Jeden z dobrych przyjaciół Charliego powiedział mi, że jego było bardzo łatwo kochać. W ciągu ponad ćwierć wieku wielokrotnie miałem przyjemność przebywać w jego towarzystwie i zgadzam się z tym całym sercem – stwierdził Sexton, dziękując przy okazji wszystkim, którzy pomogli mu w napisaniu książki.
"Bardzo nam go brakuje"
W podobnie ciepłym tonie utrzymane jest oświadczenie członków zespołu The Rolling Stones związane z zapowiedzią wydania biografii Charliego Wattsa. Napisali o swoim zmarłym koledze, że "był nie tylko fantastycznym perkusistą, ale też cudownym człowiekiem". "Był zabawny, hojny i miał świetny gust. Bardzo nam go brakuje" – czytamy w komunikacie opublikowanym przez Stonesów.
Charlie Watts grał na perkusji w The Rolling Stones przez 58 lat. Przez ten czas nie opuścił ani jednego koncertu legendarnej grupy. Latem 2021 roku trafił do szpitala, gdzie musiał się poddać – niegroźnej, jak początkowo zapewniano – operacji. Niestety, 25 sierpnia podano informację o śmierci 80-letniego muzyka. Jego miejsce za bębnami w The Rolling Stones zajął Amerykanin Steve Jordan.
kc