Gronkiewicz-Waltz z honorowym obywatelstwem Warszawy. Fogiel: skandaliczna decyzja
2022-06-11, 10:06 | aktualizacja 2022-06-11, 10:06
– Rada Warszawy nie chciała uhonorować Jolanty Brzeskiej, czyli ofiary afery reprywatyzacyjnej, a postanowiła uhonorować Gronkiewicz-Waltz, za której prezydentury ta afera kwitła – powiedział w Programie 3 Polskiego Radia Radosław Fogiel. Gośćmi Beaty Michniewicz byli również: Marcin Kierwiński (Platforma Obywatelska), Adrian Zandberg (Razem) oraz doradca prezydenta prof. Andrzej Zybertowicz.
Rada Warszawy zdecydowała o przyznaniu honorowego obywatelstwa Hannie Gronkiewicz-Waltz oraz Witalijowi Kliczce. Kandydaturę mera Kijowa zaproponował klub PiS, a byłej prezydent stolicy – klub KO. Za sprawą radnych z Koalicji Obywatelskiej głosowanie nad obiema kandydaturami odbywało się łącznie i nie poprzedziła go żadna debata.
Prof. Andrzej Zybertowicz nazwał decyzję o niedebatowaniu "niezgodną ze standardami demokratycznej przejrzystości". – Trzeba się ze smutkiem nad tym pochylić – stwierdził. – Ci, którzy są fanami Platformy, nie dojdą do takiej refleksji. Ci, którzy są przeciwnikami, swoje wiedzą. Nie sądzę, że można tu powiedzieć coś, co rzuciłoby nowe światło na mechanizmy polskiej polityki – ocenił.
Marcin Kierwiński z PO bronił decyzji większości w Radzie Warszawy. – Hanna Gronkiewicz-Waltz była świetnym prezydentem Warszawy. Rozwinęła to miasto, jak najbardziej ten tytuł jej się po prostu należy. Jest szczególnie zasłużona dla miasta – powiedział. Dodał też, że to z inicjatywy tej polityk "powstała mała ustawa reprywatyzacyjna".– Swoją drogą, dziwne, dlaczego PiS nie głosował za tą ustawą, bo zatrzymywała wiele patologii – stwierdził.
– Mogę wyrazić tylko żal, że Rada Warszawy podejmuje po raz kolejny tego typu skandaliczne decyzje – ocenił Radosław Fogiel (PiS). Jak stwierdził, Rada Warszawy wzbraniała się przed uhonorowaniem Jolanty Brzeskiej, "jednej z ofiar, jednego z symboli afery reprywatyzacyjnej", a nadanie jej tego tytułu wymagało "ogromnej awantury". – Honorują prezydent Gronkiewicz-Waltz, która, chcąc nie chcąc, zapisała się w pamięci warszawiaków i Polaków jako ta, za której rządów ta afera wybuchła – podkreślił.
Adrian Zandberg z partii Razem ocenił, że "za rządów pani prezydent Gronkiewicz-Waltz tysiące lokatorów przeżyło tragedię, stracili dach nad głową, zostali okradzeni ze swojego życia przez mafię reprywatyzacyjną". – Pani prezydent ponosi polityczną odpowiedzialność za to, co działo się pod jej rządami – wskazał. Dodał, że "w oczach tych lokatorów, ale i w oczach wielu tysięcy innych osób" rządy polityk stały się "przeszłością, do której nie należy wracać".
Posłuchaj
***
Audycja: "Śniadanie w Trójce"
Prowadzi: Beata Michniewicz
Goście: Radosław Fogiel (PiS), Marcin Kierwiński (PO), Adrian Zandberg (Razem), Andrzej Zybertowicz (szef Gabinetu Prezydenta)
Data emisji: 11.06.2022
Godzina emisji: 9.08
dn/ms