Ruszają badania zniszczeń rolnictwa i środowiska naturalnego Ukrainy

• Przy 60 mln ha całkowitej powierzchni na grunty rolne przypada na Ukrainie aż 42 mln ha
• Przed wojną Ukraina była ważnym producentem zbóż (pszenicy, jęczmienia jarego, kukurydzy), roślin oleistych (rzepaku, soi, słonecznika), ziemniaków i buraków cukrowych
• Earth Observation for Ukraine (EO4UA) to projekt, którego głównym celem jest wsparcie władz ukraińskich oraz organizacji międzynarodowych w ocenie strat środowiskowych na terytorium dotkniętego wojną kraju.

Wojna – tragedia dla ludzi i dla środowiska

Jak tłumaczą specjaliści, wojna w Ukrainie to straszna tragedia nie tylko dla ludzkości, ale także dla środowiska naturalnego. Toksyczne materiały ze zniszczonych budynków, fabryk, rurociągów i eksplodujących ładunków są stale uwalniane do atmosfery oraz gleby. Liczne pożary powodują zwiększone emisje metali ciężkich, gazów i ogromnych ilości szkodliwych pyłów.

Politechnika Kijowska, Centrum Geomatyki Stosowanej Instytutu Geodezji i Kartografii, Centrum Nowych Technologii Uniwersytetu Warszawskiego, spółka technologiczna CloudFerro, konsorcjum Airbus Defence & Space oraz twórcy platformy SatAgro stworzyły konsorcjum, które będzie stale monitorować ukraińską przyrodę, leśnictwo i produkcję żywności, co pomoże ukraińskim naukowcom w kontynuowaniu pracy badawczej.

Satelity sprawdzą uprawy słonecznika

– Inicjatywa EO4UA (Earth Observation for Ukraine) jest koordynowana przez nas i składa się z międzynarodowego grona ekspertów z zakresu satelitarnej obserwacji Ziemi, którzy wspólnie chcą analizować szkody w środowisku przyrodniczym na Ukrainie wywołane przez wojnę – mówi dr Jan Musiał ze spółki technologicznej CloudFerro. – Ukraina jest bardzo ważnym producentem rolnym: połowa importu oleju słonecznikowego do UE pochodzi z Ukrainy. W obliczu wojny ten łańcuch dostaw zostanie mocno naruszony, a nawet przerwany, w związku z czym jest potrzeba monitorowania tego w skali całego kraju. A to jest możliwe wyłącznie za pomocą danych satelitarnych – wskazuje.

Przeczytaj także

• Minister rolnictwa: Polsce nie grozi głód, mamy odpowiednie zapasy i produkcję żywności
• Wojna wywoła światowy wstrząs na rynku żywności. Andrzej Duda: skutki będą katastrofalne

– Przy detekcji upraw jesteśmy w stanie powiedzieć, co zostało posiane w tym roku. A wiemy, że struktura tych upraw najprawdopodobniej ulegnie dużej zmianie, gdyż rolnicy ukraińscy też nie chcą siać roślin typu słonecznik czy rzepak, takich, które mają długi łańcuch przetwarzania, bo sami nie wiedzą, czy będą w stanie sprzedać płody rolne – tłumaczy Trójkowy gość. – Taki monitoring satelitarny pozwoli powiedzieć, ile i gdzie słoneczników zostało posianych – dodaje.

Wojna zwiększa deficyty żywności

Ukraina była ważnym producentem zbóż (pszenicy, jęczmienia jarego, kukurydzy), roślin oleistych (rzepaku, soi, słonecznika), ziemniaków i buraków cukrowych. W wyniku wojny i blokad morskich dostawy tych plonów nie docierają teraz do odbiorców, co wiąże się z ryzykiem powstania deficytów żywności w krajach słabo rozwiniętych. Prognozowane przez ekspertów podwyżki cen żywności będą też wpływać na wzrost liczby osób niedożywionych, szczególnie w rejonie Azji i Pacyfiku, Afryki Subsaharyjskiej oraz na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej.

Zahamowanie działalności rolniczej na Ukrainie będzie mieć konsekwencje także dla europejskiego rynku biopaliw oraz żywności dla niemowląt, ponieważ obie te gałęzie przemysłu bazują właśnie na tutejszym rzepaku.

Posłuchaj

6:29

W jakim stanie są ukraińskie uprawy rzepaku? Jak wojna wpływa na środowisko naturalne Ukrainy? To określą specjalne badania (Trójka do trzeciej)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

***

Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Mateusz Drozda
Gość: dr Jan Musiał (CloudFerro)
Data emisji: 16.05.2022
Godzina emisji: 14.18

IAR/pr