Wanda Rutkiewicz – "Na jednej linie"
W roku trzydziestej rocznicy zaginięcia Wandy Rutkiewicz, w Trójce czytaliśmy fragmenty książki "Na jednej linie" autorstwa polskiej himalaistki. To opowieść o pierwszych wspinaczkach i wyprawie na Mount Everest. Wanda Rutkiewicz jest jedną z patronek 2022 roku.
Wanda Rutkiewicz - polska alpinistka i himalaistka, jedna z najbardziej znanych Polek światowego himalaizmu. Jako trzecia kobieta na świecie i pierwsza Europejka stanęła w dniu 16 X 1978 roku na szczycie Mount Everes
Foto: PAP/Woody Ochnio
"Na jednej linie" to opowieść Wandy Rutkiewicz między innymi o jej pierwszych wspinaczkach w Karkonoszach oraz nade wszystko o wyprawie na Mount Everest z 1978 roku. Była trzecią zdobywczynią najwyższego szczytu świata oraz pierwszą Europejką, która tego dokonała. Wspięła się na 8 z 14 ośmiotysięczników, wśród których był uznany za najtrudniejszy – K2 (1986) – najwyższa góra Karakorum, wznosząca się na pograniczu Chin i Pakistanu.
Zaginęła sześć lat później na stokach Kanczendzongi, masywu położonego między Indiami i Nepalem. "Świętą Górę" udało się zdobyć wcześniej między innymi Jerzemu Kukuczce, a w 2009 roku wspięła się na nią młoda himalaistka – Kinga Baranowska, która, stanąwszy na szczycie, zadedykowała Kanczedzongę właśnie Wandzie Rutkiewicz.
Wanda Rutkiewicz, uznana za najwybitniejszą himalaistkę świata, odegrała ważną rolę w historii kobiecego himalaizmu.

Czytaj także:
- "Baby nie umieją się wspinać". Rutkiewicz umiała
- Wanda Rutkiewicz. "Ostatnia wyprawa" - dokument oparty na nieznanych archiwaliach
- 30 lat temu zaginęła Wanda Rutkiewicz. Wystawa "Wanda w kadrze" w Muzeum Sportu
- Jak zginęła Wanda Rutkiewicz? "Nadal nie jestem pewien, czy nie popełniłem błędu"
Prezentowaliśmy w Trójce jedną z jej książek, napisanych ze świadomością własnych i nie tylko własnych dokonań. Szczerze, ale też z pewnym dystansem, szacunkiem do potęgi natury, a nade wszystko z miłością do gór, których zdobywanie stanowiło jej pasję.

Książkę jej autorka kończy słowami: "Ci, którzy chcieli mnie słuchać, porozmawiać ze mną, obejrzeć zdjęcia z wyprawy, nie mieli szans na przeżycie tego, co ja. Być może marzyli o jakichś własnych Everestach nie mniej niż ja o swoim, być może dzięki mnie – jednej z nich – uwierzyli, że ich marzenia i tęsknoty za czymś naj mogą się spełnić…".
Fragmenty książki czytała Wiktoria Gorodeckaja, aktorka Teatru Narodowego, urodzona na Litwie, która - przystępując do tej lektury - zdobywała właśnie swoją kolejna "górę", przygotowując się do roli Marii Stuart.
Muzykę opracował Łukasz Borowiecki.
Wydawnictwu Iskry dziękujemy za zgodę na publikację książki w wersji dźwiękowej.