Piorun – zjawisko zachwycające i bardzo niebezpieczne
Przyjmują widowiskowe kształty i w ułamku sekundy potrafią rozświetlić całe niebo. Trudno więc się dziwić, że jest grupa pasjonatów, którzy wręcz na nie polują. Nie można jednak zapominać, że pioruny są zarazem śmiertelnie niebezpieczne.
Wyładowanie atmosferyczne trwa niespełna sekundę, ale może się też wielokrotnie powtarzać w tym czasie
Foto: shutterstock.com
- Wyładowanie atmosferyczne trwa niespełna sekundę, ale może się też wielokrotnie powtarzać w tym czasie;
- Jednym z najrzadszych zjawisk jest tzw. grom z jasnego nieba, kiedy piorun uderza, choć nie ma żadnej chmury.
Prąd, dźwięk, ciepło, światło
– Jeżeli mówimy o wyładowaniu atmosferycznym, to mamy szereg różnych efektów. To nie tylko przepływ bardzo dużego prądu elektrycznego, ale również efekty termiczne, elektrodynamiczne, świetlne i akustyczne, bo słyszymy grom – wymienia prof. Grzegorz Masłowski z Politechniki Rzeszowskiej. – Efekty cieplne są bardzo ważne. Jest grupa piorunów, które nazywamy piorunami gorącymi: one zawierają tzw. składową prądu długotrwałego. Kiedy taki piorun uderzy w obiekt na ziemi, dochodzi do zapalenia tego obiektu – wyjaśnia.
Piorun, czyli groźne połączenie liderów
– Całe wyładowanie trwa niecałą sekundę, ale składa się ono z dyskretnych procesów fizycznych. Gdy rozwija się lider od chmur, który idzie w kierunku Ziemi, na spotkanie tego lidera rozwija się lider oddolny z Ziemi, z różnych obiektów, najczęściej wysokich – tłumaczy Trójkowy gość. – I kiedy jeden z tych liderów oddolnych połączy się z tym liderem odgórnym, mamy połączony kanał między chmurą a Ziemią i następuje gwałtowny przepływ prądu od Ziemi do góry. I to jest tzw. wyładowanie główne – wskazuje.
– Jednak te procesy, które opisałem, mogą być powtórzone kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt razy w ciągu niecałej sekundy. Dlatego często, kiedy widzimy wyładowanie atmosferyczne, to ono troszeczkę mruga. To mruganie to są kolejne wyładowania główne związane z rozładowaniem się ładunku w chmurze – dodaje.
Przeczytaj także
Co się dzieje w chmurze?
– Pioruny generalnie rozwijają się z tzw. chmur burzowych. To są cumulonimbusy, które łatwo rozpoznać, bo są wypiętrzone bardzo wysoko, często nawet na kilka kilometrów i mają charakterystyczny ciemny kolor. Nie jest wielką sztuką rozpoznać takie chmury – wyjaśnia prof. Masłowski. – Bardziej zagadkowy, do dzisiaj nie rozpoznany, jest mechanizm rozwoju takich wyładowań w chmurze. Bo kiedy już ten lider wyjdzie z chmury i idzie w kierunku Ziemi, to wiemy, co się dzieje. Ale co się dzieje, żeby ten lider się zainicjował w chmurze, do końca nie jest wiadomo i do dzisiaj trwają badania...
Grom z jasnego nieba
– Dotykamy tu ciekawego problemu, gdyż rozwój lidera w chmurze może przebiegać w różny sposób. Zdarza się, że przez kilka kilometrów biegnie poziomo, wyskoczy z chmury, leci dalej, gdzie tych chmur już nie ma i potem skręca w kierunku Ziemi – tłumaczy Trójkowy gość. – Na takie zjawisko, które zresztą jest bardzo rzadkie, mówimy właśnie "grom z jasnego nieba". Bo jest ładna pogoda, nie ma nad nami chmury, a uderza piorun.
Co przyciąga piorun?/YouTube Nauka. To lubię
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Witold Lazar
Autor materiału reporterskiego: Janusz Jaracz
Data emisji: 10.05.2022
Godzina emisji: 14.24
pr