Antoni Dutko: hobbysta hymnu narodowego [POSŁUCHAJ]
2022-05-03, 18:05 | aktualizacja 2022-05-04, 06:05
Pan Antoni Dutko przez lata śledził losy rękopisu naszego hymnu narodowego. Ponieważ kochał radio od dziecka, postanowił właśnie radiowców zachęcić do odkrywania tej historii. Historii niezwykle ciekawej i tajemniczej...
Dzięki takim osobom, ludziom z pasją i niezwykle ciekawym świata, dziennikarze wchodzą z mikrofonem w niezwykłe tematy, poznają niezwykle wartościowych ludzi, zaangażowanych i kochających swój kraj i jego historię. To jest piękno tego zawodu, że można dłużej pobyć w świecie bohaterów i przewodników po niezwykłych tematach.
Takim był pan Antoni Dutko, człowiek nie tylko zaangażowany społecznie, ale też pięknie i zajmująco opowiadający. A jego jedną z wielu pasji było śledzenie losów rękopisu naszego hymnu. – Napisał do mnie wiele listów. Ten pierwszy zaczynał się tak: "Szanowna Pani redaktor. Piszę do Pani, bo chciałbym z Panią porozmawiać na temat rękopisu "Mazurka Dąbrowskiego". To sprawa, która od wielu lat zajmuje moją uwagę..." Spotkaliśmy się wtedy w mieszkaniu pana Antoniego – wspomina autorka reportażu Urszula Żółtowska-Tomaszewska.
Przeczytaj także
- "Pieśń, która nas reprezentuje". Znaczenie hymnu dla młodego pokolenia [POSŁUCHAJ]
- Mazurek Dąbrowskiego. Historia hymnu Polski
- Pamięć, wojsko i żołnierze. Reportaż "Ku chwale kawalerii" [POSŁUCHAJ]
– W Będominie, w Muzeum Hymnu Narodowego, nie było rękopisu hymnu narodowego. Zobaczyłem, że istnieje tylko bardzo kiepskie faksymile "Mazurka Dąbrowskiego". W związku z tym spróbowałem dotrzeć do najlepszej z możliwych kopii – opowiadał w jednym z reportaży Antoni Dutko. – Udało mi się zrobić rzecz, która wisi teraz w Będominie: na papierze z epoki zrobić kserokopię z faksymile hymnu narodowego. Czyli podobizna hymnu narodowego napisanego przez Wybickiego – tłumaczył.
Posłuchaj
***
Tytuł reportażu: Tropiciel historii
Autorka reportażu: Urszula Żółtowska-Tomaszewska
Data emisji: 3.05.2022
Godziny emisji: 18.40
pr