Sacrum sprowadzone na ziemię. "Wiarołom" Piotra Złotorowicza
2022-04-30, 17:04 | aktualizacja 2022-05-01, 20:05
Piotr Złotorowicz w 2012 r. zdobył "Talent Trójki" w kategorii Film. PWSFTViT w Łodzi ukończył w roku 2015. Jego studenckie filmy były prezentowane na dziesiątkach festiwali i wielokrotnie nagradzane. "Wiarołom" to jego pełnometrażowy debiut. – Wyszedłem z założenia, że chcę powiedzieć o zapomnieniu, o tym, jak niedoskonała jest ludzka pamięć. W tytule chciałem zderzyć pewnego rodzaju sacrum z brutalną i materialną rzeczywistością – powiedział reżyser w rozmowie z Ryszardem Jaźwińskim.
"Wiarołom", czyli niedoskonałość ludzkiej pamięci
Dramat "Wiarołom" - pierwszy pełnometrażowy film Piotra Złotorowicza - trafił do polskich widzów po długich staraniach. Co prawda, zdjęcia do niego zrealizowano dwa lata temu, jednak w związku z ograniczeniami, jaki na cały świat kinematografii narzuciła pandemia, swoją premierę miał dopiero niedawno i to w dalekim Bangladeszu, gdzie walczył o Nagrodę Publiczności na Dhaka International Film Festival.
Główną bohaterką filmu "Wiarołom" jest Ania (w tej roli debiutantka Julia Szczepańska). Dziewczyna po latach nieobecności przyjeżdża do rodzinnej wsi, aby spędzić z mamą – Marą (Małgorzata Hajewska-Krzysztofik) ostatnie miesiące jej życia. Odnajduje też w wiosce Alka (Mateusz Więcławek), z którym przeżyła swoją pierwszą młodzieńczą miłość. Ponowne spotkanie tych dwojga uruchomi serię nieoczekiwanych zdarzeń, a dla Mary będzie jednym z najtrudniejszych wyzwań w jej życiu. Każdy z portretowanych bohaterów ma w tej oryginalnej, niezwykle sensualnej opowieści własną historię, marzenia oraz sekrety. Mieszają się tu perspektywy, ścierają punkty widzenia, stopniowo ujawniając kolejne emocje i uczucia, jakie kotłują się w każdej z ekranowych postaci.
– Wyszedłem z założenia, że chcę powiedzieć o zapomnieniu, o tym, jak niedoskonała jest ludzka pamięć. Dlatego chciałem opowiedzieć historię o sekrecie ukrywanym od lat. Film zaczyna się bardzo niewinnie, jednak spotkanie bohaterki z pierwszą miłością doprowadza do lawiny wydarzeń, które prowadzą do konfrontacji z ukrywaną tajemnicą – opowiadał Piotr Złotorowicz w "Trójkowo, filmowo".
- Przegląd Kino na Granicy w Cieszynie. Filmowa uczta nad Olzą;
- "Kino na granicy". Jak czytać Wajdę w nowych kontekstach?;
- Paweł Łoziński i "Film balkonowy": człowiek ze swojej natury jest dobry.
Sprawy ostateczne i świat materialny
Co oznacza tytuł "Wiarołom"? – W tytule chciałem zderzyć pewnego rodzaju sacrum z brutalną i materialną rzeczywistością. Jeden z bohaterów jest złomiarzem, cała jego rodzina jest związana z obróbką metalu. Chciałem sprowadzić sprawy ostateczne na ziemię, w nasz świat materialny. Chciałem to oddać, konstruując ten film z dwóch słów, które do siebie nie pasują – wyjaśnił reżyser.
Przedpremierowe pokazy "Wiarołoma" będzie można zobaczyć podczas 24. Przeglądu Filmowego Kino na Granicy w Cieszynie i Czeskim Cieszynie oraz w konkursie polskim krakowskiego Festiwalu Off Camera.
Z planów filmowych. Making of filmu "Wiarołom" Piotra Złotorowicza/SFPorgPL
Ponadto w audycji:
- 15 Międzynarodowy Festiwal Kina Niezależnego Off Camera w Krakowie (29.04-08.05.2022) - rozmowa z Alicją Myśliwiec, rzeczniczką prasową festiwalu, zapowiedzi programowe, konkursy, najważniejsze wydarzenia i imprezy towarzyszące;
- aktualności filmowe;
- piosenki z filmów, muzyka filmowa.
***
Tytuł audycji: Trójkowo, filmowo
Prowadzi: Ryszard Jaźwiński
Goście: Piotr Złotorowicz (reżyser filmowy, twórca filmu "Wiarołom"), Alicja Myśliwiec (rzeczniczka prasowa Festiwalu Kina Niezależnego Off Camera w Krakowie)
Data emisji: 30.04.2022
Godzina emisji: 16.09
mat. promocyjne/pr/kr