Gramy na mundialu! Polska wygrała ze Szwecją!
2022-03-29, 17:03 | aktualizacja 2022-04-01, 10:04
Reprezentacja Polski wygrała ze Szwecją 2:0 w Chorzowie w finale baraży o awans do piłkarskich mistrzostw świata. Bramki zdobyli Robert Lewandowski, z rzutu karnego, oraz Piotr Zieliński.
Wczoraj na Stadionie Śląskim w Chorzowie Biało-Czerwoni rozegrali finałowy mecz barażowy ze Szwecją o awans do mistrzostw świata w Katarze. Pierwotnie reprezentacja Polski miała zagrać w półfinale barażów z Rosją, lecz po wykluczeniu reprezentacji tego kraju przez FIFA nasza drużyna wygrała walkowerem i automatycznie awansowała do finałowej rundy. Polacy kilka dni temu w Glasgow, w meczu towarzyskim, zremisowali ze Szkocją 1:1.
W przeszłości Biało-Czerwoni dwukrotnie mierzyli się ze Skandynawami w meczach "o wszystko" i dwukrotnie przegrywali. Najpierw polscy piłkarze byli o krok od udziału w barażach eliminacji do mistrzostw Europy w 2000 roku. Zabrakło jednak remisu w ostatnim meczu z pewną swego awansu Szwecją. Drużyna Trzech Koron pokonała też Biało-Czerwonych podczas ubiegłorocznego Euro, w wyniku czego Polacy odpadli z mistrzostw już po fazie grupowej. Tym razem jednak było inaczej.
Jeden mecz, który zadecydował o wszystkim
Przed meczem Kamil Glik przyznał, że finałowy mecz ze Szwecją to dla polskich piłkarzy wielkie święto. – Myślę, że takie spotkania wywołują pozytywne emocje, bo dla takich chwil gra się w reprezentacji Polski. Jako drużyna cały czas staramy się trenerowi pomagać tyle, ile możemy, i trener oczywiście również nam, bo jest świetnie przygotowany do każdego meczu pod względem taktyki. Później to my wychodzimy na boisko i my musimy wykonać naszą pracę – mówił polski zawodnik.
– Dla mnie osobiście to spełnienie marzeń, żeby awansować na czwarty kolejny turniej z rzędu. Drużyna narodowa chyba nigdy nie grała meczu o takiej randze, przynajmniej nie w ostatnich latach. Przed nami jedno spotkanie, które o wszystkim zadecyduje – dodał Kamil Glik.
Posłuchaj
Posłuchaj
Posłuchaj
Posłuchaj
My mamy Roberta Lewandowskiego
Czesław Michniewicz nazywany jest czasem specjalistą od spraw beznadziejnych. Selekcjoner potrafi "ustawić" drużynę na konkretny mecz. – Nie uważam się za specjalistę od spraw beznadziejnych. Każdemu spotkaniu poświęcam maksymalną liczbę godzin – podobnie jest w przypadku Szwedów. Robimy to, aby nie być niczym zaskoczeni - komentował selekcjoner.
Trener polskiej reprezentacji odnosił się do odpowiedzialności, która na nim spoczywa. – Pracuję ze świetnymi i inteligentnymi piłkarzami. Czasami mówienie to za mało. Nie czuję presji, czuję wyróżnienie. Nasi zawodnicy też muszą się tak czuć. Chcemy dać ludziom nadzieję, że pojedziemy na mundial – stwierdził Czesław Michniewicz.
– Mamy wszystko, aby spełnić marzenia. Mamy dobrych piłkarzy, świetną atmosferę w drużynie i na pewno taka będzie na trybunach. Liczę, że zagramy dobre spotkanie. To jest sport, musimy na to zapracować – zapowiadał.
I tak też się stało! Reprezentacja Polski wygrała ze Szwecją 2:0 w Chorzowie w finale baraży o awans do piłkarskich mistrzostw świata. Bramki zdobyli Robert Lewandowski, z rzutu karnego, oraz Piotr Zieliński.
***
Oficjalnym DJ-em reprezentacji Polski w piłce nożnej jest Trójkowy dziennikarz Tomasz Dudek. Tylko u nas zdradził, jak wyglądała oprawa muzyczna meczu Polska – Szwecja.
***
Zmagania Biało-Czerwonych we wtorek (29 marca) z Trójkowego studia relacjonowali dziennikarze Krzysztof Łoniewski i Dariusz Urbanowicz oraz obecni na stadionie w Chorzowie Adam Malecki i Jakub Niziński.
ds/kr/mk