Czerwone Noski rozbrajają wojenną traumę ukraińskich dzieci
2022-03-28, 13:03 | aktualizacja 2022-03-28, 20:03
„Uśmiech na Ratunek” to nowy program Fundacji Czerwone Noski Klown w Szpitalu, w ramach którego klowni medyczni odwiedzają dzieci dotknięte traumą szokową wskutek wojny w Ukrainie. Poprzez zabawę, klownadę, terapię humorem Czerwone Noski wspomagają ukraińskie dzieci. W tej chwili działają w ośrodkach w okolicach Warszawy, w Serocku, Białymstoku, Stalowej Woli, niebawem rozpoczną działania w Krakowie i Wrocławiu.
- Jak podaje Straż Graniczna, od 24 lutego granicę polsko-ukraińską przekroczyło ponad 2,32 miliona uchodźców z Ukrainy. Blisko pół miliona, dokładne liczby nie są znane, stanowią dzieci
- Dzieci-uchodźcy bardzo często mają traumę wojenną. Klauni medyczni dzięki zabawie, terapii humorem, pomagają się jej pozbyć, sprawiają, że dziecko wraca do zdrowia
Potrzebna jest terapia humorem
– Nasi klauni medyczni, którzy są profesjonalistami i zazwyczaj pracują w szpitalach z dzieciakami od chirurgii po onkologię, regularnie biorą udział w misjach humanitarnych. To są kraje objęte kryzysem humanitarnym, wojną, kataklizmem jak Bośnia, Kirgistan, ostatnio Sudan Południowy – mówi Paweł Franczak z fundacji Czerwone Noski Klown w Szpitalu. – Zdobywali te doświadczenia przez wiele lat i teraz okazało się niespodziewanie, że niestety nie trzeba jeździć na żadną misję humanitarną: potrzeba jest tutaj. Bo te kilkaset tysięcy dzieci doświadcza poważnego kryzysu i potrzebuje tzw. second response. Czyli najpierw musi dostać coś do zjedzenia i picia, miejsce do spania, a potem opiekę psychologiczną. My przeprowadzamy z dzieciakami terapię humorem – tłumaczy.
Trauma zamraża, zabawa rozmraża
– Nie koncentrujemy się na traumie: koncentrujemy się na tym, co każde dziecko ma w sobie, czyli naturalnej chęci do zabawy, do radości. Angażując je w zabawę z klaunami, pozwalamy na socjalizację. Pozwalamy też na to, by ta energia, która w nich ugrzęzła, zamroziła się wskutek wojny, ucieczki, tych wszystkich strasznych wydarzeń, została uwolniona w najbardziej bezpieczny ze wszystkich sposobów – wyjaśnia Trójkowy gość. – Tak działa trauma: zamraża nasze ciała. Na szczęście ciała dzieci są mądrzejsze niż ciała dorosłych. Bo dzieci żyją tu i teraz, nie myślą o przeszłości, o przyszłości... – wskazuje.
Przeczytaj także
- Na czas z pomocą. Fundacja Gajusz dla ciężko chorych dzieci z Ukrainy [POSŁUCHAJ]
- Mały uchodźca w polskiej szkole podstawowej. Wyzwanie dla uczniów i nauczycieli
- Kilkuletni uchodźcy. Historie ukraińskich dzieci
– Stąd terapia humorem może być tak łatwa: widzimy w szpitalach, jak jest wdzięczna, jakie przynosi efekty. Wystarczy naprawdę niewiele, aby zaangażować dzieciaka do wspólnej zabawy. To pozwala mu, używając medycznej terminologii, na "samoregulację układu nerwowego". A w prostszych słowach: aby dzieciak wrócił do stanu, który jest dla niego naturalny, czyli stanu beztroski, radości, spokoju. Do wszystkiego, co wojna chce dzieciom odebrać – dodaje.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Witold Lazar
Gość: Paweł Franczak (Fundacja Czerwone Noski Klown w Szpitalu)
Data emisji: 28.03.2022
Godzina emisji: 13.32
pr