Na pomoc rodakom. Ukraińcy w Polsce wspierają się nawzajem
Nie tylko Polacy pomagają ukraińskim uchodźcom wojennym, którzy trafili do naszego kraju. Robią to też sami Ukraińcy za pośrednictwem stowarzyszeń działających aktywnie w wielu polskich miastach.
Ukraińscy uchodźcy odjeżdżający sprzed dworca PKP w Przemyślu
Foto: Forum / HANNAH MCKAY
Ukraińcy przebywający w Polsce mają różne historie – niektórzy przyjechali tutaj na studia, inni uciekli już kilka lat temu przed wojną w Donbasie, a jeszcze inni znaleźli się u nas dopiero po zbrojnym ataku Rosji na Ukrainę 24 lutego. Szczególnie ci ostatni potrzebują pomocy, by odnaleźć się w nowej rzeczywistości, znaleźć mieszkanie, pracę czy załatwić jakieś urzędowe formalności.
W Przemyślu, a więc pierwszym polskim mieście, do którego trafia duża część wojennych uchodźców, działa Dom Ukraiński. Jego podopiecznych widać na miejscowym dworcu kolejowym, gdzie pomagają swoim rodakom dogadać się z wolontariuszami, służbami mundurowymi i osobami prywatnymi, oferującymi mieszkanie lub pracę. Udzielają też informacji o pociągach, którymi Ukraińcy mogą wyjechać w głąb Polski z przepełnionego do granic możliwości miasta. – Mamy grafik, przychodzimy tu codziennie na cztery godziny. Oprócz tego pracujemy i mamy rodziny, ale jakoś dajemy radę – mówi Irena Kolodiej z Domu Ukraińskiego w Przemyślu.
Nie tylko Podkarpacie
Na Dolnym Śląsku jeszcze przed wybuchem wojny żyło ok. 120 tysięcy Ukraińców. Teraz ta liczba jest większa, a nowo przybyłym rodakom z pomocą spieszą członkowie Fundacji Ukraina działającej we Wrocławiu. Jej przedstawiciele twierdzą, że dla uchodźców ważne jest spotkanie z ludźmi, którzy ich rozumieją. I nie chodzi wyłącznie o mówienie w tym samym języku, ale również o znajomość ukraińskiej kultury i mentalności.
Do takich ludzi należy z pewnością Anna Samolienko, prezes Związku Ukraińców w Suwałkach, dokąd przybyło ok. 500 wojennych uchodźców. Sama 8 lat temu uciekła przed bombami spadającymi na Donbas, więc jest w stanie wczuć się w sytuację uchodźców. – Mogę sobie wyobrazić, ile to kosztuje. Nie w sensie finansowym, ale emocjonalnym, moralnym itd. – mówi Anna Samolienko.
Według danych Straży Granicznej od początku rosyjskiej agresji do Polski przybyło już ponad 2,2 miliona uchodźców z Ukrainy, głównie kobiet i dzieci. W wielu miejscach wciąż mile widziane są osoby, które chciałyby włączyć się do pomocy uciekinierom z ogarniętego wojną kraju.
***
Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Łukasz Sobolewski
Autor materiału reporterskiego: Michał Fedusio
Data emisji: 25.03.2022
Godzina emisji: 7.23
kc